Australijscy strażnicy przyrody zdecydowali o uśpieniu 90 delfinów, które utknęły na plaży w Tasmanii - informuje CNN. Sztormowe warunki uniemożliwiły ich ponowne wypuszczenie na morze. Departament Zasobów Naturalnych i Środowiska Tasmanii poinformował, że ponad 150 zwierząt tego gatunku zostało znalezionych w pobliżu rzeki Arthur na zachodnim wybrzeżu wyspy.
Czytaj więcej: Tragiczny wypadek na kolei. Prokurator żąda 5 lat więzienia
Ratownicy próbowali wypuścić delfiny z powrotem do morza, jednak silny wiatr i wzburzone fale zmusiły je do powrotu na brzeg. Zwierzęta nie były w stanie przebić się przez fale.
Zdjęcia z powietrza ukazały orki rozrzucone wzdłuż plaży, niektóre częściowo zakopane w piasku, inne uwięzione w płytkich wodach. Ostatni raz tak wiele grindwali fałszywych utknęło w Tasmanii 50 lat temu, kiedy to 160-170 osobników znaleziono na plaży Black River.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Władze zdecydowały się na uśpienie zwierząt, aby zminimalizować ich cierpienie - dodaje CNN. Po wielu godzinach na plaży delfiny były zdezorientowane i zestresowane. Brendon Clark ze Służby Parków i Dzikiej Przyrody Tasmanii zaznaczył, że nie było możliwości dostarczenia sprzętu do tak odległego miejsca.
Mieszkańcy zostali ostrzeżeni, aby trzymać się z dala od miejsca zdarzenia, ze względu na bezpieczeństwo, ponieważ delfiny ważą nawet trzy tony. W Tasmanii są chronione, nawet po śmierci, a ingerencja w ich ciała jest przestępstwem.
Eksperci podkreślają, że przeżywalność orków wyrzuconych na brzeg jest niska. Zwierzęta mogą przetrwać na lądzie tylko około sześciu godzin, potem ich stan zaczyna się pogarszać. Dr Angus Henderson z tasmańskiego uniwersytetu zauważył, że przyczyny takich masowych zdarzeń nie są jasne, ale mogą obejmować choroby, dezorientację czy anomalie magnetyczne.