Ksiądz Marcin Filar prowadzi własny kanał na TikToku, gdzie śledzi go obecnie ponad 13 tys. widzów. Kapłan przedstawia się na profilu jako Duszpasterz Młodzieży Kraków.
Ksiądz dostał pytanie o seksskandal z Dąbrowy Górniczej. Tak skomentował
"Opowie ksiądz coś o zabawie księży w Dąbrowie Górniczej?" - dopytywał się niedawno jeden internauta. Duchowny Marcin Filar nie zamierzał początkowo komentować sprawy. Skwitował to krótkim nagraniem na TikToku, gdzie wybrzmiały głosy lektorów. Sam jednak nie powiedział na ten temat ani słowa.
Wow, jak rozczarowujące było to pytanie. Powinniśmy przejść do innego - dało się słyszeć podłożony pod wideo głos.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szybko jednak kapłan zamieścił obszerny opis pod filmikiem. "Niektórzy w ostatnich dniach bardzo chętnie nabijają komentarze (a więc i wyświetlenia i zasięg) tematem wydarzeń w Dąbrowie Górniczej, wystarczy im zobaczenie tiktoka jakiegokolwiek księdza. Jaka jest logika? Nie jestem pewien" - napisał stanowczo Marcin Filar.
Następnie duchowny podkreślił, że wydarzyły się dwie tragedie. "Jedna dotyczy jawnego zgorszenia, które dokonało się przez zło konkretnych księży. Druga - możliwego przestępstwa przez nieudzielenie pomocy. Dla mnie żaden powód nie jest śmieszny jako powód do żartów" - podał.
Tak, zdarzają się też wśród księży ludzie, którzy robią źle. Nie widzę powodu, żeby o tym nie mówić, ale też nie widzę powodu, żeby jakkolwiek miało to dotyczyć mnie, innych księży, Kościoła, Ewangelii, prawd wiary - skwitował Filar.
Filmik księdza wyświetlono na TikToku ponad 2,5 tys. razy. Internauci z chęcią go komentowali. "Jest jeszcze trzecia tragedia. To, co teraz dzieje się wokół tego zdarzenia" - twierdziła jedna osoba.
Brawo! Dobrze ksiądz napisał. To nie jest śmieszne, to tragiczne - przyznała inna.