Hanna Gronkiewicz — Waltz jest w ostatnim czasie bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Chętnie komentuje bieżące sprawy i afery polityczne. Pisała m.in. o Wąsiku i Kamińskim, czy też o zmianach w TVP. Teraz skomentowała wpis jednego z internautów.
Hanna Gronkiewicz — Waltz zaliczyła wpadkę
Redaktor Węglarczyk osiągnął zamierzony cel i obudził stado "niezadowolonych" z rządu Tuska. Wg redaktora minęło już 100 dni (nie wiem kiedy) i większość obietnic powinna być zrealizowana. Nie jest - brzmiał wpis, który skomentowała Hanna Gronkiewicz - Waltz.
Była prezydent Warszawy napisała jedynie "ktyptopis". Niestety nie zauważyła błędu, który popełniła w pisowni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hanna Gronkiewicz - Wlatz chciała najprawdopodobniej napisać kryptopis, ale wyszło jej ktyptopis. To od razu podchwycili internauci. Zamiast skupić się na przekazie wiadomości, zaczęli wypominać jej błąd. Była prezydent Warszawy nie poprawiła jednak swojego postu.
Co to jest ktyptopis? Jakaś kamienica na sprzedaż?
A po polsku można prosić?
Widzę, że Pani znowu pisze sama posty. Ekstra, będzie zabawa — czytamy w komentarzach pod postem.
Hanna Gronkiewicz — Waltz skomentowała Bartosza Węglarczyka z Onetu. W ostatnim czasie redaktor naczelny serwisu zaczął rozliczać obecny rząd, pisząc, że od wyborów minęły już trzy miesiące. Wiele osób przypomniało mu, że faktyczną władzę obecny rząd ma od miesiąca i jeszcze nie wszystkie obietnice mogły zostać zrealizowane w tak krótkim czasie. Niektóre osoby, w tym była prezydent Warszawy, zasugerowała, że dziennikarz popiera PiS.