Abp Marek Jędraszewski, stojący na czele archidiecezji krakowskiej, opublikował bardzo kontrowersyjny dekret. Zgodnie z jego zapisami, proboszcz Bazyliki Mariackiej, ks. Dariusz Raś, musi do 11 maja opuścić swoje lokum. To mieszkanie w kamienicy w samym centrum miasta, na rogu placu Mariackiego i ul. Szpitalnej.
Czytaj także: Jędraszewski atakuje. "Odziera się rodzinę i małżeństwo"
Proboszcz ofiarą kontroli? Jędraszewski eksmituje księdza
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podstawę do wyrzucenia proboszcza z dotychczasowego lokum na stanowić kontrola, jaką przeprowadziła w Bazylice Mariackiej krakowska kuria. Według oficjalnej opinii abp Jędraszewskiego, ks. Raś miał dopuścić się szereg nieprawidłowości związanych z prowadzeniem parafii i renowacją zabytkowej bazyliki. Mowa tutaj m.in. o nadużyciach finansowych czy ustawianiu przetargu na organistę.
Sprawę w bardzo ostrych słowach komentują księża, którzy zdecydowali się na rozmowę z "Wyborczą". W opinii jednego z nich, decyzja abp Jędraszewskiego jest skandaliczna:
Dekret metropolity wstrząsnął Krakowem. Władza biskupia w tym przypadku została użyta w sposób bezwzględny i poniżający dla ks. Rasia, a także jego parafian, którzy prosili o spotkanie z metropolitą, ale nie zostali przyjęci. (...) To straszny wstyd, że kuria tak bezwzględnie postępuje z oddanym Kościołowi człowiekiem. Darek dopiero co wrócił ze szpitala i w taki okrutny sposób traci dach nad głową. Trudno nazwać to inaczej jak zwykłym draństwem - twierdzi kapłan.
"Wyborcza" łączy sprawę eksmisji ks. Rasia z nadchodzącym momentem przejścia abp Jędraszewskiego na emeryturę.
Jak wynika z uzyskanych informacji, przedłuża się remont zabytkowej, trzykondygnacyjnej rezydencji w krakowskiej parafii św. Floriana. Jeśli eksmisja dojdzie do skutku, kuria może mieć do dyspozycji lokum, które może zostać wykorzystane przez emerytowanego hierarchę.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.