Przestępstwo wyszło na jaw w punkcie kontroli Szegyni na granicy ukraińsko-polskiej. Do okienka strażnika podszedł mężczyzna z obwodu lwowskiego. Tłumaczył, że chce wyjechać za granicę, aby spotkać się z dziećmi.
Czytaj także: Polka rozebrała się do zdjęć. To usłyszała od fotografa
Ukrainiec "kupił" dziecko za tysiąc dolarów
Choć mężczyźni w wieku od 18 do 60 lat są objęci zakazem wyjazdu z Ukrainy w czasie stanu wojennego, 43-latek tłumaczył, że ma troje dzieci. To powinno pozwolić mu opuścić ojczyznę. Pokazał trzy kopie aktów urodzenia swoich pociech. Strażnicy szybko jednak wyłapali, że jeden z dokumentów jest fałszywy.
Niedługo później przyznał się do tego sam sprawca zamieszania. Jak powiedział, ma tylko dwoje dzieci, ale postanowił zapłacić tysiąc dolarów za podróbkę aktu urodzenia trzeciego dziecka. Pomogły mu w tym specjalne kanały w komunikatorze Telegram.
Strażnicy graniczni przekazali "wielodzietnego tatę" w ręce policji - podała służba prasowa Zachodniego Oddziału Państwowej Straży Granicznej Ukrainy.
Ukraina: Zakaz opuszczania kraju nie dla wszystkich mężczyzn
Od 25 lutego w Ukrainie obowiązuje zakaz opuszczania kraju dla niektórych grup. Mężczyzna w wieku od 18 do 60 lat, który chce wyjechać, potrzebuje specjalnego zezwolenia. Jednak od 24 lutego do 7 czerwca 2022 roku do Polski z Ukrainy wjechało aż 432 tys. mężczyzn we wspomnianym przedziale wiekowym. Dlaczego?
Zakaz opuszczania kraju nie dotyczy samotnych ojców, osób posiadających troje lub więcej dzieci oraz osób niepełnosprawnych. Z zakazu zwolnieni są również studenci zagranicznych uczelni, kierowcy transportów pomocy humanitarnej, a także osoby posiadające stały pobyt za granicą.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.