Do zatrzymania Adama O. i Arkadiusza T., który ma również pracować w ABW, doszło na początku sierpnia tego roku w miejscowości Jyväskylä. Odbywał się tam 69. Rajd Finlandii. Mężczyźni mieli tam pojechać rajdowym samochodem marki Mitsubishi - podaje wyborcza.pl.
Drugiego dnia rajdu organizator wydarzenia zamieścił na Facebooku apel do kibiców. "Ta dwójka Polaków porusza się w okolicach Jyväskylä. To fałszywy samochód rajdowy, może próbować wjechać na odcinki specjalne. Jeśli zauważycie, natychmiast zgłaszajcie" - napisali organizatorzy, załączając zdjęcie biało-czerwonego mitsubishi samochodu oklejonego jak samochód rajdowy.
Zaraz potem fińska policja zatrzymała mężczyzn.
"Przedmiotem dochodzenia są liczne przypadki sprowadzenia zagrożenia w ruchu drogowym. Zatrzymani mężczyźni jechali trasami odcinków specjalnych, filmując je. Przyznali, że jechali samochodem oklejonym jak rajdowy, a jako motyw podali promocję wyścigów w swoim kraju" - podała policja w komunikacie.
- Można odstąpić od przepisów ruchu drogowego tylko biorąc udział w imprezie sportowej jako zawodnik - powiedział fińskiej sieci telewizyjne Yle komisarz ds. przestępczości Kari Aaltio.
"Dochodzenie trwa"
Policja bada również, czy naklejki umieszczone na samochodzie nie naruszały praw autorskich. Według Aaltio samochód wyglądał jak rajdowy, ale nie spełniał tych kryteriów.
Jak dodał komisarz, w grę mogą wchodzić także zarzuty za "przestępstwo związane z zażywaniem środków odurzających".
Po kilku dniach mężczyźni zostali zwolnieni i opuścili Finlandię.
- Dochodzenie trwa. Sprawa zostanie przekazana prokuratorowi, który podejmie decyzję, czy wnieść akt oskarżenia - powiedział wyborczej.pl komisarz Aaltio.
"Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie podaje informacji na temat byłych, jak i czynnych w służbie funkcjonariuszy" - skomentowała gazecie agencja. Nie chciała jednak wyjaśnić, czy Adam O. oraz Arkadiusz T. nie pracują już w ABE.
Zagadka śmierci Ewy Tylman
Śmierć Ewy Tylman była głośną sprawą kryminalną. 26-latka zaginęła w listopadzie 2015 r., gdy wraz z kolegą Adamem Z. wracała z nocnej imprezy w centrum Poznania. Jej ciało po kilku miesiącach wyłowiono z Warty. Do dziś nie wiadomo, jak zginęła.
Partnerem tragicznie zmarłej kobiety był Adam O., funkcjonariusz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego z Poznania. Byli ze sobą kilka lat, poznali się na studiach anglistycznych. Przed sądem Adam O. zeznawał w kominiarce, bo pracował "pod przykryciem", czyli zmienioną tożsamością.
Oskarżonym o zabójstwo Ewy Tylman był Adam Z., kolega z pracy. W kwietniu tego roku poznański sąd uniewinnił mężczyznę.
Źródło: wyborcza.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
