Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Afera po słowach wiceministra edukacji. Czarnek zapowiada pozwy

80

Mnóstwo kontrowersji wywołały słowa wiceministra edukacji Tomasza Rzymkowskiego, które wypowiedział na antenie Radia ZET. Teraz ten wątek skomentował Przemysław Czarnek, szef resortu edukacji. Zapowiada wyciągnięcie konsekwencji względem mediów.

Afera po słowach wiceministra edukacji. Czarnek zapowiada pozwy
Przemysław Czarnek (Getty Images, Mateusz Wlodarczyk)

Szeroko komentowane są słowa Tomasza Rzymkowskiego. Wiceminister edukacji mówił na antenie Radia ZET, że osobiście zna nauczycieli, których wynagrodzenie mieści się w granicach 11 tys. zł netto. - To jest nauczyciel, który pracuje po prostu w dwóch szkołach i jest w pełni zadowolony z tego powodu - zaznaczał.

Dziennikarka Beata Lubecka spostrzegała, że jemu co miesiąc wpływa na konto 11 tys. zł netto. Wówczas polityk odparł, że pracuje siedem dni w tygodniu. - Ale widziały gały, co brały - ripostowała gospodyni programu.

Ale nauczyciele też widzieli, co brali - komentował Rzymkowski.

O tej wymianie zdań zrobiło się bardzo głośno. W końcu wiceminister edukacji Tomasz Rzymkowski postanowił uderzyć się w pierś.

Nie miałem zamiaru nikogo urazić, mam wielki szacunek dla pracy nauczycieli - napisał na Twitterze.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Przemysław Czarnek zapowiada kroki prawne

W Radiu Plus o tę sytuację zapytany został minister edukacji Przemysław Czarnek. Ocenił, że niektóre media wraz z opozycją "zrobiły z tej wypowiedzi hucpę polityczną".

Panu ministrowi Rzymkowskiemu przypisuje się słowa, które wypowiedziała pani redaktor Lubecka. To pani redaktor Lubecka powiedziała do pana ministra Rzymkowskiego "widziały gały, co brały". (...) Pan minister nic takiego nie powiedział. Hucpa, którą urządzili politycy opozycji, żeby podburzyć nauczycieli przed końcem roku szkolnego, przed odpoczynkiem, hucpa, którą urządzili dziennikarze mediów polskojęzycznych, zasługują na pozwy do sądu i takie będą - zapowiedział.

Zaznaczył również, że pozwy zostaną skierowane przeciwko tym mediom, które przypisywały słowa "widziały gały, co brały" wiceministrowi edukacji.

Przemysław Czarnek zwrócił uwagę również na to, że wiceszef MEiN przeprosił za swoje słowa, bo "jest kulturalnym człowiekiem i nigdy nie chciał urazić nauczycieli".

Zobacz także: Poseł Lewicy komentuje wystąpienie ws. KPO. "Mowa-trawa"
Autor: MDO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 13.03.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Broń atomowa w Polsce? Oto co myślą Polacy
Przejechał na czerwonym świetle. Winny ukarany. "To wykroczenie"
Rosja oskarży Ukrainę o naruszenie rozejmu? Tak przewiduje Kijów
Zaniedbywał konie, nie szanował turystów. Decyzja po ujawnieniu nagrań
O krok od śmierci. Kreatywność uratowała jej życie
Jak dostać czerwoną kartkę w 15 sekund? Prezentuje młody piłkarz
Mistrz Polski poleciał do Belgii. W toalecie czekał absurd
Zakop na grządkach z bratkami. Będą kwitły całe lato
Nie żyje Halina Kolińska, bohaterka Powstania Warszawskiego. Miała 101 lat
"Imitacja działań pokojowych". Kreml krytykuje propozycję rozejmu w Ukrainie
Które produkty warto jeść na czczo, a które lepiej omijać?
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić