Krystyna Janda została zaproszona do telewizji TVN24. W trakcie wystąpienia aktorka przedstawiała, jak z jej perspektywy wyglądała afera szczepionkowa. Podzieliła się opinią, że do niefortunnej sytuacji doszło w konsekwencji złej organizacji.
Przeczytaj także: COVID-19. Wyciekł mail z Fundacji Krystyny Jandy
Afera szczepionkowa WUM. Krystyna Janda przeprasza rektora uczelni
Według relacji Krystyny Jandy przedstawiciel Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego kontaktował się z nią, proponując udział w promocji szczepień na COVID-19. Miały one wstępnie rozpocząć się w połowie lutego. Sama aktorka już później rzekomo wręczyła prof. Zbigniewowi Gaciongowi, rektorowi uczelni, listę osób, które zgadzają się podjąć roli ambasadorów szczepień.
Ja konkretnie podawałam prof. Gaciongowi listę kolegów, którzy zgodzili się być ambasadorami szczepień – powiedziała Krystyna Janda w programie "Fakty po faktach" TVN24.
Przeczytaj także: Koronawirus. Cezary Pazura nie owija w bawełnę. Mówi o szczepionkach na COVID-19
Sam prof. Zbigniew Gaciong zaprzeczył, aby wspomniana przez Krystynę Jandę sytuacja rzeczywiście miała miejsce. Rektor WUM Zaapelowała do aktorki, aby wyjaśniła nieporozumienie, oraz wytłumaczył, jak mogło dojść do niefortunnego "skrótu myślowego".
To dopiero w ramach działań wyjaśniających zaistniałą sytuację, w niedzielę wieczorem (03.01.2021), poprosiłem Panią Krystynę Jandę o udostępnienie mi listy osób, które z jej rekomendacji zostały zaszczepione. W odpowiedzi na moją prośbę Pani Janda wysłała mi nazwiska kilku osób, które zostały już zaszczepione i które chcielibyśmy zaangażować do akcji promocyjnej. Przypuszczam, że tempo rozmowy doprowadziło do powstania niefortunnego skrótu – napisał prof. Gaciong w oświadczeniu.
Przeczytaj także: Koronawirus. Janda zmieniła oświadczenie
Krystyna Janda przyznała rację rektorowi WUM i przychyliła się do jego prośby. Aktorka opublikowała w swoich mediach społecznościowych stosowne sprostowanie. Zgodziła się, że wspomniana lista zawierała nie nazwiska przyszłych ambasadorów szczepień, lecz osób ze świata kultury i show biznesu, które już przyjęły pierwszą dawkę.
Serdecznie chciałam przeprosić Zbigniewa Gacionga, Rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego za nieprecyzyjną wypowiedź w Fakty po Faktach, którą wprowadziłam w błąd opinię publiczną. Mówiąc o przekazanej Rektorowi liście aktorów miałam na myśli listę osób, które już zostały zaszczepione. Listę przekazałam wieczorem w niedzielę 03 stycznia, kilka dni po szczepieniach – napisała Krystyna Janda na Facebooku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.