Policjantka ukończyła państwową szkołę w Legionowie. Pochwaliła się, że zdała egzamin "z wyróżnieniem" i jest "najszczęśliwszą osobą pod słońcem". Wideo zarejestrowała, gdy prowadziła swój samochód.
Czytaj także: Posłanka Kinga Gajewska zatrzymana. Policja się tłumaczy
To jednak nie wszystko. Portal Tylko Toruń informuje, że Kinga B. miała przed egzaminem z broni zanieść egzaminatorowi wykładowcy whisky.
Jak bardzo nie trzeba mieć wyobraźni, żeby wiedzieć, że to jest czynna korupcja? - stwierdził były policjant, który prowadzi profil Sierżant Bagieta.
Nie wiadomo jednak, czy kobieta nie żartowała.
Sprawa ma dalszy ciąg. B. wysyła do policjantów aktywnych w internecie pisma z żądaniem usunięcia wpisów na jej temat.
W zaprezentowanym m.in. przez profil Psia Perspektywa piśmie policjantka powołuje się na art. 49. ustawy o ochronie danych osobowych. Ten dotyczy jednak wynagrodzenia członków Rady Ministrów.
Policja nabiera wody w usta?
B. wdaje się w dyskusje z kolejnymi policjantami, którzy podważają jej kompetencje i wskazują błędy, które popełnia. Córka podinspektora toruńskiej policji poinformowała twórcę profilu Psia Perspektywa, że "sprawą zajmą się wyższe organy".
Portal Tylko Toruń poprosił o komentarz do sprawy przedstawicieli toruńskiej policji. Ci odesłali do KPP w Radziejowie (gdzie Kinga B. pełni służbę).
Asp. Dominika Bocian z KMP w Toruniu przekazała również, że ustalenia wewnętrzne na polecenie Komendanta Miejskiego Policji w Toruniu nie potwierdziły nieprawidłowości w Wydziale Ruchu Drogowego KMP w Toruniu.
O komentarz do tej sprawy poprosiliśmy przedstawicieli KPP w Radziejowie oraz Wydział Komunikacji Społecznej Komendy Stołeczna Policji. Do sprawy wrócimy.