Żłobek przy ul. Strzałowej w Toruniu wraz z początkiem roku 2024 przejęła inna właścicielka. Jednocześnie rodzice dostali informację o podwyżkach 30 proc. Jak informuje portal Nasze Miasto Toruń opłaty wyniosły 1800 zł + 400 zł wyżywienie.
Nie otrzymaliśmy wcześniej żadnej informacji o zmianie właściciela, nie było też spotkania z nową właścicielką. Po prostu wysłała do nas wiadomość przez aplikację, że wzrasta opłata za uczęszczanie dziecka do żłobka. Nowa właścicielka tłumaczyła to tym, że skoro jest 800+, to można opłaty podnieść i że musi dać 500 złotych podwyżki pracownikom - opowiada jeden z rodziców w rozmowie z portalem Nasze Miasto Toruń.
Nowa właścicielka żłobka wprowadziła także inne zmiany m.in. krótsze godziny funkcjonowania placówki oraz zmiany opiekunek dzieci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nagle okazało się, że nie wiadomo kto miałby zająć się dziećmi. Dziwił nas brak konkretnych argumentów, co się stało i z czego wynikają zmiany - relacjonuje rodzic.
Okazało się również, że prywatny żłobek przez kilka dni działał bez wpisu na listę placówek oraz bez odpowiedniego ubezpieczenia placówki czy dzieci.
O tej sytuacji poinformowano Urząd Miasta Torunia. Rodzice wysłali też pismo do prezydenta miasta, Michała Zaleskiego. Rzecznik prasowy Urzędu Miasta Torunia, Malwina Jeżewska potwierdza, że Wydział Zdrowia i Polityki społecznej 11 stycznia wszczął postępowanie wyjaśniające, a także przeprowadzi kontrolę w placówce.
Właścicielka żłobka nie odpowiedziała na pytania w tej sprawie.