Do aktu terroryzmu doszło najprawdopodobniej na tle religijnym. Za eksplozję mają odpowiadać sunniccy ekstremiści. Zaatakowano świątynię szyitów, uważanych przez nich za heretyków.
Atak terrorystyczny w meczecie w Kunduz. "Karetkami wywożono zmarłych"
Media społecznościowe zalały drastyczne zdjęcia przedstawiające zniszczoną świątynię i szczątki zmarłych. Były udostępnianie głównie przez społeczność sunnicką.
Karetki wielokrotnie wracały na miejsce zdarzenia, z meczetu wywożono ciała zmarłych – opisuje dramatyczne sceny w rozmowie z AFP lokalny biznesmen Zalmai Alokzai.
Za zamach odpowiada tzw. Państwo Islamskie? Żadna grupa nie przyznała się do ataku
Choć do tej pory żadna grupa nie wzięła odpowiedzialności za atak, prawdopodobnie stoi za nim IS-K, afgański odłam tzw. Państwa Islamskiego (IS). Grupa sprzeciwiająca się rządom talibów w Afganistanie przeprowadziła ostatnio kilka zamachów bombowych, głównie na wschodzie kraju.
IS-K ma być odpowiedzialne także za sierpniowy zamach bombowy na lotnisko w Kabulu. Zginęło w nim co najmniej 85 osób, w tym wiele kobiet, dzieci i 13 amerykańskich żołnierzy.
Jakiś czas temu talibowie zapowiedzieli walkę z terroryzmem. Według oficjalnych doniesień, aresztowano dziesiątki osób powiązanych z tzw. Państwem Islamskim. Wiele z nich wciąż jednak pozostaje na wolności.
Obejrzyj także: Afganistan z nowym, surowym prawem. Byli talibscy więźniowie policjantami w Kabulu
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.