Szarpanina na Ochocie. Zachowanie funkcjonariuszy wzbudza kontrowersje

Szokująca sytuacja miała miejsce w poniedziałek na warszawskiej Ochocie. Domniemany napastnik próbował przejechać mężczyznę z dzieckiem, a przybyłych na miejsce funkcjonariuszy potraktował gaśnicą. W akcji udział wzięło aż ośmioro policjantów. Do sieci trafiło nagranie z incydentu, a zachowanie policji jest kwestionowane przez internautów.

Napastnik użył wobec policji gaśnicy i pozwalał się obezwładnićNapastnik użył wobec policji gaśnicy i pozwalał się obezwładnić
Źródło zdjęć: © Facebook, "Nasz Rakowiec"

Na facebookowej grupie "Nasz Rakowiec" pojawiło się w poniedziałek wieczorem kontrowersyjne nagranie. Wideo przedstawia kierowcę samochodu, który uruchamia gaśnicę, kierując ją w stronę funkcjonariuszy.

Zaatakował policjantów gaśnicą. Szokująca akcja w Warszawie

Policjanci próbują spacyfikować mężczyznę. Wymierzają w niego strumień gazu pieprzowego. Ten jednak wciąż zachowuje się agresywnie i stawia opór podczas próby obezwładnienia. Napastnik wdaje się w szarpaninę z funkcjonariuszami, po czym ucieka.

W pogoń za nim rusza policjantka. Mężczyzna w końcu upada na ziemię i wymierza kopniaki mundurowej. Do sytuacji dołącza drugi funkcjonariusz, który również stosuje wobec mężczyzny gaz pieprzowy. Gdy napastnik próbuje wstać, kobieta kopie go po żebrach.

W pewnym momencie na miejsce przybywają posiłki. Napastnik cały czas stawia opór i nie pozwala się obezwładnić. Jeden z policjantów w końcu uderza go w głowę, dochodzi do szamotaniny. Wtedy z pomocą przybywa kolejny radiowóz. Ostatecznie mężczyznę obezwładnia ośmioro funkcjonariuszy.

Miał próbować przejechać mężczyznę z dzieckiem

Dziennikarze TVN24 Warszawa postanowili dopytać policję o okoliczności zdarzenia. Z relacji rzecznika policji wynika, że widziany na nagraniu mężczyzna miał wcześniej próbować przejechać mężczyznę z dzieckiem. Jak ustalili dziennikarze, nikt nie doznał obrażeń.

Zaczęło się od tego, że dostaliśmy zgłoszenie, że kierowca hyundaia miał jechać po chodniku i próbować przejechać mężczyznę z dzieckiem. Ojciec z synem zdołali uciec i schronili się przy schodach prokuratury na Wiślickiej - powiedział rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak w rozmowie z TVN24.

Na początku policjanci mieli spokojnie rozmawiać z mężczyzną, który w pewnym momencie użył wobec nich gaśnicy. "Wtedy funkcjonariusze posunęli się do użycia środków przymusu bezpośredniego - siły fizycznej, gazu i paralizatora" - relacjonuje rzecznik.

Zachowanie policjantów wzbudziło kontrowersje

Pod nagraniem w internecie pojawiło się sporo komentarzy krytykujących użycie siły przez policjantów. Sylwester Marczak jednak tłumaczy zachowanie policjantów, twierdząc, że w tej sytuacji było to konieczne.

Należy zwrócić uwagę, że on cały czas zachowywał się bardzo agresywnie i, pomimo zdecydowanych działań policjantów, jego agresja się nie zmniejszała. Wciąż atakował i wyzywał policjantów. Jego zachowanie było tak agresywne, że trzeba mu było nałożyć kask, a w szpitalu dostał zastrzyki uspokajające, które i tak niewiele dały.
Środki przymusu bezpośredniego nigdy nie będą wyglądały ładnie, bo to nie jest hollywoodzki film. Najważniejsze, że policjanci bardzo szybko stawili się na miejscu, gdzie pomocy wymagał mężczyzna z dzieckiem i byli nieustępliwi wobec agresora - pomimo, że zostali zaatakowani, to do samego końca robili wszystko, żeby zatrzymać mężczyznę - mówi Marczak dziennikarzom TVN24.

Napastnik jest 36-letnim obywatelem Ukrainy. Pobrano mu krew do badań - policjanci podejrzewają, że mógł znajdować się pod wpływem środków odurzających. "Czynności w związku z mężczyzną nadal trwają" - informuje rzecznik KSP.

Kierowca SUV-a rozjechał kaczki w Warszawie

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy