We wtorek przed południem jedna z turystek wybrała się w podróż z Obidzy na Przehybe w Beskidzie Sądeckim. Trasa liczy sobie 9 kilometrów i jej pokonanie, w zależności od warunków, zajmuje około trzech godzin. Kobieta była nieprzygotowana. Nie posiadała odpowiedniego sprzętu i przeceniła swoje możliwości. Zabrakło jej sił i musiała poprosić ratowników o pomoc.
Specjalistom z Krynickiej Grupy GOPR udało się dotrzeć do potrzebującej przy użyciu quada na gąsienicach. Została przetransportowana do zajazdu, w którym mieszka. Ratownicy rozkładają ręce i apelują o ostrożne planowanie wypraw. "Niestety, ostrzeżenia o trudnych warunkach na szlakach nie pomagają" - napisali na profilu na Facebooku, gdzie opisali całą akcję.
Od kilku dni większość tras pokryta jest gruba warstwą nieubitego śniegu. Poruszanie się po szlakach jest trudne, nawet dla doświadczonych turystów. W górach w dalszym ciągu występuje zagrożenia lawinowe.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.