Na miejscu tragedii zginęły dwie osoby, a trzy zostały przetransportowane do szpitala. O sytuacji poinformowała Anna Pawłowska z mławskiej policji, podkreślając skalę zdarzenia.
Na tą chwilę mamy 2 osoby, które zginęły w tym tragicznym zdarzeniu i trzecią osobę, która została przetransportowana do szpitala.
Przeczytaj też: "Zbliża się coś naprawdę mocnego". Pilne ostrzeżenie z Niemiec
Akcja ratunkowa była intensywna i wymagała zaangażowania specjalistycznych służb. Jak zaznacza "Super Express", na miejscu pojawiły się jednostki straży pożarnej z wyszkolonymi psami, które przeszukiwały gruzowisko w poszukiwaniu kolejnych osób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prace ratownicze: rola psa Maxa i procedury
W pierwszej fazie przeszukiwania gruzów wziął udział pies ratowniczy Max, który należy do niewielkiego grona psów wyszkolonych do takich zadań na Mazowszu. Jednak jak poinformował Marek Karpowicz, pies nie wykrył żadnych kolejnych ofiar.
Takie są procedury. Musi to potwierdzić drugi pies. Jeśli on również nikogo nie znajdzie, akcja poszukiwawcza zostanie zakończona − wyjaśnił "Super Expressowi" Karpowicz.
Na miejsce zdarzenia wezwano drugiego psa ratowniczego z Poznania, aby potwierdzić brak innych osób pod gruzami. Max, uczestniczący w akcji, jest jednym z trzech psów w regionie specjalizujących się w poszukiwaniach na gruzowiskach, co podkreśla wyjątkowy charakter działań podejmowanych przez służby.
Śledztwo w sprawie katastrofy
Prokuratura Rejonowa w Mławie zapowiedziała, że prowadzone będzie śledztwo mające na celu ustalenie przyczyn i okoliczności zawalenia się dachu hali. Prokurator Marcin Bagiński potwierdził w rozmowie z PAP, że w zdarzeniu śmierć poniosły dwie osoby.
Po zakończeniu akcji ratowniczej zostaną przeprowadzone szczegółowe oględziny miejsca zdarzenia − poinformował.
Śledczy zbadają między innymi, czy podczas prac montażowych na dachu zachowano odpowiednie procedury bezpieczeństwa oraz czy konstrukcja hali była odpowiednio zabezpieczona i spełniała wymogi techniczne.
Przeczytaj też: Problemy dla Polaków? PKO BP wysyła wezwania do zapłaty
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.