Tą sytuacją żyła cała Polska. Jej echa jednak nadal nie stygną.
Dla przypomnienia - 30-letnia fryzjerka, Izabela z Pszczyny zmarła w szpitalu w wyniku wstrząsu septycznego. Była w 22. tygodniu ciąży. Najpierw zmarło jej dziecko, potem ona sama. Kobieta osierociła 9-letnią córeczkę, którą teraz będzie musiał samotnie wychowywać jej mąż - Grzegorz.
Tymczasem w tej sprawie postanowiła wypowiedzieć się aktywistka pro-life i TikTokerka, @Najjjka. Jej słowa są nie mniej kontrowersyjne niż cała sytuacja ze śmiercią kobiety.
Poleciała po bandzie
TikTokerka nie przebierała w słowach w filmiku, który szybko stał się wiralem w Internecie. Kobieta o śmierci Izabeli powiedziała, że "bardzo dobrze, że tak się stało"! Przy okazji... obraziła lekarzy.
Bardzo dobrze, że tak się stało! Bo mimo wszystko to nie ludzie mają decydować o tym, które dziecko przeżyje, a które nie. To nie my o tym decydujemy, ludzie pro-life, tylko wy, jakieś pro-choice'y itd. Kto wam zezwolił na takie traktowanie życia? Nie macie w ogóle w sobie miłości do tych najmłodszych osób. Poza tym widzę, jak sumienie sobie chcecie po prostu wytrzeć słowem "płód".(...) Polecam wrócić na biologię wszystkim osobom, które będą się tłumaczyć, że to absolutnie nie jest człowiek i że można się go pozbyć. Ale wracając do tej sytuacji (...) [ z Izabelą z Pszczyny - przyp.red.], lekarze mieli ratować i kobietę i dziecko. Nie wiadomo, jak to wyglądało za plecami, kobieta mogła też coś źle zrozumieć przez lekarzy. (...) -zaczęła.
Ja osobiście się bardzo cieszę mimo wszystko, że wyszła taka ustawa, bo przynajmniej żadne dziecko na tym nie ucierpi w brzuchu mamy. To wy(...) prowadzicie chorą selekcję, na którą Pan Jezus się absolutnie nie zgadza. Widzę, że wy chcecie mieć po prostu krew na rękach, zezwalając na aborcję! Owszem, ja uważam, że lekarze źle postąpili w tym przypadku, bo na pewno było jakieś inne wyjście! - grzmiała dalej.
Z jej wypowiedzi jednak nie wynika jasno, czy tak naprawdę lekarze zrobili dobrze, czy źle. Aktywistka uważa też, że popieranie aborcji jest promowaniem rozwiązłości seksualnej z... własnym partnerem.
Przestańcie prowadzić jakąś chorą selekcję, że ta osoba ma żyć, a ta nie! Pytaliście Boga o zdanie? Nie, nie pytaliście! Bo wy patrzycie tylko na to, żeby w życiu wam było delikatnie, żebyście mogli sprawiać sobie przyjemność z partnerem ile wlezie i nie ponosić za to żadnej konsekwencji! (...) Bardzo dobrze, że lekarze nie popełnili tutaj grzechu związanego z aborcją, bo mieliby krew na rękach, tak jak wy - krzyczała do kamerki.
Sprawą zajął się Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Według ich ustaleń, dziewczyna popełniła przestępstwo i złożyli zawiadomienie w prokuraturze, powołując się na art. 255 Kodeksu Karnego.
Wygląda na to, że aktywistka wywołała kolejną burzę. Kaja Godek pęka z dumy?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.