Zaraz po otrzymaniu informacji o potencjalnym zamachu bombowym przedstawiciele LOT-u przekazali, że personel przystąpił do natychmiastowego działania w celu zapewnienia ludziom bezpieczeństwa. Nikomu nic się nie stało, a zaraz po wylądowaniu służby rozpoczęły ustalenia, co było przyczyną zawrócenia samolotu.
Czytaj też: Za granicą piszą o Polce. Nazywają ją "królową"
Warszawscy policjanci poinformowali, że zatrzymano aż ośmiu podejrzanych o wywołanie fałszywego alarmu bombowego. Dwóch zatrzymanych to popularni influencerzy oraz zawodnicy gal freak-fightowych MMA Michał "Boxdel" Baron oraz Jacek Murański.
Jak podaje "Super Express" pierwszy z wymienionych padł ofiarą spoofingu, czyli oszustwa polegającego na podszywaniu się pod inne osoby w celu wyłudzenia danych. Mężczyzna złożył wyjaśnienia, po czym otrzymał status pokrzywdzonego, a jego telefon został zabezpieczony do momentu zamknięcia sprawy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Samolot musiał zawracać z Nowego Jorku do Warszawy. Influencerzy zatrzymani
Popularny polski youtuber Sergiusz "Nitro" Górski poinformował, że z telefonu Boxdela wykonano 29 fałszywych połączeń, w tym jedno do niego samego.
Znowu się podszywają pod znane osoby i zaczęły się dziwne telefony, jak parę miesięcy temu. Najpierw zadzwonił do mnie Boxdel, który oczywiście nie był Boxdelem (zignorowałem ten "żart"), ale później się dowiedziałem, że więcej tego typu akcji dzisiaj się wydarzyło i o różnych treściach więc ostrzegam - napisał Górski w serwisie X.
Spoofing to coraz częstsza forma przestępstwa w Polsce. Jakiś czas temu jeden ze słynnych dziennikarzy przekazał, że padł jego ofiarą. Z jego telefonu rzekomo miały zostać przekazane informacje o poćwiartowaniu żony i pożarze w domu. Wszystko okazało się fałszywe.
Czytaj też: Tak odpoczywa miss mundialu. Widok jak z bajki