Osoby zakażone AH5N8 to pracownicy fermy drobiu w południowej Rosji. Anna Popowa, szefowa rosyjskiego organu ochrony zdrowia, zapewniła, że cieszą się oni dobrym samopoczuciem, a do zakażenia doszło w trakcie pracy. Zapewniła również, że wszystkie zebrane przez naukowców dane zostały już przekazane do Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).
Przeczytaj także: Warszawa. Martwy łabędź na Białołęce. Potwierdziły się najgorsze obawy
Informację o pierwszym na świecie przypadku przeniesienia AH5N8 na ludzi zostały już przesłane do Światowej Organizacji Zdrowia – deklaruje Anna Popowa.
Ekspert: to wierzchołek góry lodowej
Doniesienia z Rosji komentuje Gwenael Vourch, szef badań we francuskim Narodowym Instytucie Rolnictwa, Żywności i Środowiska. Epidemiolog wyraził przekonanie, że w rzeczywistości zakażeń AH5N8 jest znacznie więcej, niż udało się to ustalić naukowcom.
Przeczytaj także: Władysławowo. Straszny widok. Przerażające sceny nad polskim morzem
To prawdopodobnie wierzchołek góry lodowej – podkreślił Gwenael Vourch, którego cytuje agencja AFP.
Gwenael Vourch zwrócił również uwagę na to, że wirus ptasiej grypy dość szybko ulega mutacjom. Podejrzewa więc, że w Rosji występują już inne warianty AH5N8, które nie zostały jednak jeszcze wykryte. Jak jednak twierdzi inny ekspert, francuski epidemiolog Francois Renaud, na obecnym etapie nie można mówić o globalnym zagrożeniu.
Przeczytaj także: WHO ostrzega przed nową pandemią. Śmiertelność wirusa Nipah to 75 proc.
Na tym etapie nie należy się szczególnie martwić. Pandemia koronawirusa nauczyła nasze kraje szybkiego reagowania na potencjalne zagrożenie dla zdrowia. Zostaną podjęte drakońskie środki, aby natychmiast zatrzymać wybuch nowej epidemii – zapowiedział Francois Renaud.