Wygrał miliony. Nagrodą podzielił się z samym sobą
Jak podaje organizator konkursu, WCLC, Andrew Burke od pięciu lat regularnie kupuje losy na loterię. Do tej pory jednak nie miał szczęścia, by trafić "szóstkę". Teraz wszystko się zmieniło.
Do wygrania było 5 mln kanadyjskich dolarów. Zwycięskie numery to: 6, 12, 23, 29, 44 i 46. Jak się okazało, zwycięskich losów było dwa. I co najciekawsze, oba kupiła ta sama osoba. Andrew Burke nabył je na stacji benzynowej w rodzinnym mieście.
Czytaj także: Nowy koronawirus. Chińskie nietoperze zakażone SADS-CoV
Zwycięzca loterii przypomina zabawne zdarzenie z dnia swojego ślubu.
W dniu ślubu mój teść powiedział: "Zawsze chciałem, żeby moja córka wyszła za milionera, ale dostałem kolejną najlepszą opcję - kogoś, kto wydaje pieniądze jak milioner" - śmieje się Andrew Burke, odbierając dwa czeki po 2,5 mln dolarów kanadyjskich. Jego słowa cytuje wclc.com.
To nie jedyna zabawna historia, jaką opowiedział Burke, który wygrał miliony.
Gdy ogłosiłem, że wygrałem, wyszedł do mnie właściciel stacji i powiedział: "Andy, coś ty zrobił? Nie zepsułeś mi tym kasy?" - przypomina Kanadyjczyk, który wygrał w sumie 5 mln dolarów kanadyjskich na loterii.
Teraz Burke może odejść na "hazardową emeryturę". Da szansę innym na wygraną.