30-letni mężczyzna podróżował z Ukrainy do Polski. Na jego nieszczęście, Krajowa Administracja Skarbowa przeprowadziła na granicy kontrolę. Doszło do niej w Medyce na Podkarpaciu.
Mundurowi natrafili na bagaż, w którym znajdowała się... niedźwiedzia skóra. Funkcjonariusze powiedzieli, że była to skóra niedźwiedzia brunatnego, objętego ochroną na mocy Konwencji Waszyngtońskiej CITES.
W ramach przepisów możliwy jest przewóz przez granicę okazów roślin i zwierząt zagrożonych wyginięciem. Potrzebne są jednak odpowiednie zezwolenia.
Nielegalny przewóz
Służby graniczne poinformowały, że w tym wypadku przewóz był nielegalny. Mężczyzna bowiem nie zgłosił przewożonego przez siebie bagażu do odprawy ani nie posiadał dokumentów, na podstawie których mógłby legalnie przewieźć jego zawartość przez granicę.
Niedźwiedzia skóra została zatrzymana do dalszego postępowania. Teraz grozi mu za to kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Przemyt zagrożonych gatunków. Rok temu w województwie podkarpackim służby graniczne zatrzymały przemyt ponad 15 tys. sztuk i 125 kg okazów roślin i zwierząt zagrożonych wyginięciem lub wykonanych z nich przedmiotów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.