Aleksandra i jej córka Oliwia zaginęły – wspólnie z psem rasy shih-tzu – 10 lutego 2022 roku. W toku śledztwa policjanci ustalili, że sprawcą zniknięcia kobiet prawdopodobnie jest Krzysztof R. 53-latek był znajomym 45-latki z Częstochowy.
Zabójstwo Aleksandry i Oliwii z Częstochowy. Termin rozprawy
Zaledwie trzy dni od zaginięcia matki i córki doszło do zatrzymania Krzysztofa R. W trakcie sprawdzania telefonu 53-latka policjanci znaleźli pliki z nagą Oliwią. 15-latka mogła być sfilmowana przy użyciu znalezionej w mieszkaniu kobiet ukrytej kamery.
Przeczytaj także: Wracał z przyjęcia komunijnego. Samochód stoczył się na... radiowóz
Zabezpieczone w toku śledztwa dowody skłoniły policjantów do podejrzeń, że Krzysztof R. dopuścił się zabójstwa matki i córki. Treści zabezpieczone na nagraniach z monitoringu oraz przesłuchania świadków skierowały funkcjonariuszy na trop ciał zaginionych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj także: Sceny grozy w Mszanie Dolnej. Biegał po ulicy z piłą łańcuchową
Jedenaście dni od zniknięcia 45-latki i 15-latki znaleziono ich zwłoki. Nieopodal pochowanych w lesie we wsi Romanów (woj. śląskie) kobiet znaleziono truchło psa rasy shih-tzu. Do zabójstwa najprawdopodobniej doszło 10 lutego. Pierwszą ofiarą była Aleksandra, później 53-latek zwabił do auta spacerującą z psem Oliwię.
Jak informuje "Dziennik Zachodni", doszło do wyznaczenia pierwszego terminu rozprawy. Odbędzie się ona w poniedziałek, 19 czerwca. Sam Krzysztof R. nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów.
Zgodnie z aktem oskarżenia Krzysztof R. miał dopuścić się zabójstwa Aleksandry i Oliwii. Odpowie także za utrwalanie wizerunku nagiej nastolatki przy użyciu ukrytej kamery. Miał również dopuścić się wobec dziewczynki innej czynności seksualnej, kiedy skończyła 14 lat. Podszywał się pod nieletnią ofiarę, żeby wysyłać obraźliwe wiadomości do jej znajomych w mediach społecznościowych.
Przeczytaj także: Rowerzyści muszą znać art. 86a. Mandat może wynieść nawet 3000 zł
Krzysztof R. będzie odpowiadał także za zabicie psa kobiet oraz tworzenie fałszywych dowodów celem skierowania postępowania karnego i dyscyplinarnego przeciwko Aleksandrze W. Jeśli sąd uzna 53-latka za winnego, otrzyma karę od 8 do 15 lat, karę 25 lat pozbawienia wolności albo dożywotniego pozbawiania wolności.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.