Kilka dni temu do sieci trafiło nagranie z warszawskiego metra. Krótki, 17-sekundowy filmik, pokazuje kilkanaście osób podróżujących tym środkiem transportu. Jednak zamiast smartfonów, czy tabletów w dłoniach mają książkami.
Wideo w mediach społecznościowych wywołało niemałą konsternację, ponieważ jak się okazuje chociażby w Stanach Zjednoczonych, to zanikająca już praktyka. Materiał filmowy ma już ponad 10 mln wyświetleń, prawie 5 tys. udostępnień oraz niemalże 45 tys. polubień.
Wideo z warszawskiego metra robi furorę w sieci. Głos internautów
"Szkoda, że nie mieszkam w Polsce - pisze jeden z internautów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pod postem na Twitterze znajdziemy również dużo pozytywnych komentarzy. Pojawiają się też liczne pytania.
"Nie rozumiem, to normalny dzień w metrze?", "Co to za rzeczy, na które patrzą ci ludzie? - pytają niektórzy internauci.
"Wyobraźcie sobie, i nikt z nich nie nosi broni przy sobie", "Warszawskie metro jest jednym z najspokojniejszych na świecie" - dodają kolejne osoby.
Okazuje się, że większość internautów, którzy wypowiadali się pod nagraniem, pochodzi ze Stanów Zjednoczonych. A jak dobrze wiemy, tam sytuacja z transportem podziemnym wygląda kompletnie inaczej.
Możemy to na przykład zobaczyć na wideo, które zostało opublikowane w komentarzu pod tym z Warszawy.