Amerykańscy ochotnicy walczą ramię w ramię z ukraińskimi żołnierzami. W sobotę w sieci opublikowano nagranie przedstawiające oddział zza oceanu, który przejął rosyjski czołg. Nagraniem pochwalił się James Vasquez, były sierżant sztabu amerykańskiej armii. Klip robi furorę - wystarczyły dwie godziny, aby uzyskał blisko 100 tys. wyświetleń.
Znaleźli czołg porzucony w lesie. Amerykanin pokazał, jak odpalają maszynę
Na filmie widać czołg z białym symbolem "V". Obok maszyny stoi żołnierz w zielonym hełmie. Po chwili rozlegają się dźwięki silnika pojazdu.
Rosjanie uciekli, więc zabieramy ich czołg – mówi autor nagrania.
Drzwi pojazdu są otwarte, a w środku widać amerykańskiego żołnierza. Maszyna po chwili rusza z miejsca.
Po prostu darmowy czołg – podkreśla James Vasquez.
Amerykanin pochwalił się nagraniem. "Sklep ze słodyczami"
Na kolejnym klipie James Vasquez pokazuje żołnierzy swojego oddziału siedzących na korpusie pojazdu. Maszyna jest najprawdopodobniej gotowa do drogi.
Mówili, że to misja samobójcza. Okazało się, że jesteśmy w sklepie ze słodyczami – podsumował żołnierz.
Obejrzyj także: Rosyjski żołnierz poddał się i oddał czołg. Gen. Pacek: To już nie są incydenty