Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Amerykanin utknął w Doniecku. "Rosjanie nigdy nie oddali mi paszportu"

Suedi Murekezi latem tego roku został zatrzymany przez Rosjan. Jednak nawet po uwolnieniu z aresztu nie może opuścić miasta i wrócić do swojej ojczyzny — USA. Rosjanie zabrali mu dokumenty, a Departament Stanów Zjednoczonych nie może udzielić żadnej pomocy.

Amerykanin utknął w Doniecku. "Rosjanie nigdy nie oddali mi paszportu"
35-letni Amerykanin utknął w Doniecku. (YouTube)

37-letni Suedi Murekezi od prawie trzech lat mieszkał w Chersoniu w Ukrainie. 10 czerwca został pojmany przez wojska rosyjskie. Przez kilka miesięcy przetrzymywano go w różnych więzieniach, a 28 października wypuszczono na wolność. To jednak nie zakończyło problemów Amerykanina.

Amerykanin utknął w Doniecku

5 grudnia Murekezi rozmawiał przez telefon z dziennikarzami z "The Guardian". 37-latek wyjawił, że został wypuszczony, ale nadal nie może wrócić do swojej ojczyzny. Rosjanie nie zwrócili mu paszportu. Obecnie przebywa w okupowanym przez Rosjan Doniecku.

Jestem bardzo szczęśliwy, że jestem wolny. Ale nie wiem, co dalej. Rosjanie nigdy nie oddali mi paszportu i czuję, że jestem tu uwięziony - powiedział dla "The Guardian".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Piloci Mi-24 ruszyli na pomoc piechocie. Brawurowa akcja

Większość czasu Murekezi spędził w więzieniach, w których przetrzymywano jeńców m.in. Aidena Aslina, Johna Hardinga czy Andrew Hilla. 35-latek w rozmowie z mediami zapewnia jednak, że był to zbieg okoliczności, a on sam nie brał czynnego udziału w żadnych walkach.

To było jasne dla władz rosyjskich, że nie brałem udziału w żadnych walkach, ale i tak trzymali mnie w więzieniu.

Murekezi urodził się w Rwandzie w 1985 roku, ale w 1994 roku wraz z rodziną przeprowadził się do Stanów Zjednoczonych. Przez 6 lat służył w U.S. Air Force. Od 2017 roku regularnie podróżował do Ukrainy, a w 2020 roku osiedlił się tam na stałe. Po wybuchu wojny miał szansę wrócić do USA, ale wolał zostać i pomóc Ukraińcom. Został zatrzymany, gdy jechał do warsztatu samochodowego na wymianę oleju. Jak sam przyznaje, uwagę Rosjan mógł zwrócić jego amerykański samochód.

Obecnie Murekezi nie ma szans na odzyskanie dokumentów. Departament Stanu Stanów Zjednoczonych poinformował, że zdaje sobie sprawę z zaistniałej sytuacji, jednak nie może udzielić pomocy 37-latkowi. Suedi przyznaje, że sam jest sobie winien.

Ostrzegali Amerykanów żeby uciekali z Ukrainy, ale ja zostałem. Nie mogę teraz winić USA - stwierdził.
Autor: ABA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 18.01.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Pociąg pędził prawie 300 km/h. 40-latek jechał między wagonami
"Smok Kampinoski". Niezwykły okaz w Parku Narodowym
Wprowadzono wysokie opłaty w polskich górach. Zła wiadomość dla narciarzy
Kontrowersyjne oświadczenie nt. sprzętu WOŚP. Prawniczka: nie mają mocy prawnej
Zagrożenie zdrowia i życia. Rodzina błaga o pomoc w odnalezieniu 22-latki
Nowy kalendarz ferii zimowych. "Ceny spadną"
Dramatyczna akcja służb na Podkarpaciu. Przysypany mężczyzna
Seniorzy masowo tracą pieniądze. Myślą, że idą na bezpłatne badania
Iga Świątek zagra w kolejnej rundzie. Teraz mecz z Niemką
Chleb ze smalcem za 25, kiełbasa za 30. Ceny w Zakopanem
Zaginęła prawniczka z Lublina. Rodzina zwróciła się z apelem do kierowców
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić