Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Ewa Sas | 
aktualizacja 

Amerykanista nie ma wątpliwości. Kolejny krok należy do Rosji

Po rozmowie prezydentów USA i Rosji, to Moskwa musi podjąć decyzję o dalszych krokach w konflikcie z Ukrainą – ocenia amerykanista dr Marcin Fatalski z Uniwersytetu Jagiellońskiego. W mediach nie cichną echa wtorkowej rozmowy prezydenta USA Donalda Trumpa z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem.

Amerykanista nie ma wątpliwości. Kolejny krok należy do Rosji
Amerykanista nie ma wątpliwości odnośnie tego, do kogo należy następny krok (PAP, X)

Rozmowa telefoniczna między Donaldem Trumpem a Władimirem Putinem, która miała miejsce we wtorek, nie przyniosła znaczących zmian w relacjach ukraińsko-rosyjskich. Dr Marcin Fatalski, amerykanista z Uniwersytetu Jagiellońskiego, podkreśla, że teraz to Rosja musi zdecydować, czy przedłuży konflikt, czy zgodzi się na porozumienie.

Zdaniem dra Fatalskiego, rozmowa prezydentów USA i Rosji miała na celu nie tylko rozwiązanie konfliktu na Ukrainie, ale także kształtowanie nowego ładu światowego. W tle rozmów pojawiły się kwestie stosunków amerykańsko-chińskich oraz współpracy na Bliskim Wschodzie. Amerykański komunikat po rozmowie podkreślał te aspekty.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rozmowa Trump-Putin. Gen. Polko o przemianie "terrorysty w owieczkę"

Kreml w swoim oświadczeniu po rozmowie podtrzymał warunek zawieszenia broni, jakim jest zaprzestanie dostarczania pomocy wojskowej Ukrainie. Trump zaprzeczył, że temat ten był omawiany, co wskazuje na niezmienność stanowiska Rosji. Dr Fatalski zauważa, że choć rozmowy posunęły się o krok, nie doszło do przełomu.

Trudna sytuacja Ukrainy

Ukraina znajduje się w skomplikowanej sytuacji, oczekując na informacje od USA o wynikach rozmów. Prezydent Wołodymyr Zełenski czeka na szczegóły dotyczące warunków brzegowych ustalonych między Trumpem a Putinem. Dr Fatalski podkreśla, że to Rosja musi teraz podjąć decyzję o dalszych działaniach.

Stany Zjednoczone, według dra Fatalskiego, nie czują potrzeby wywierania presji na Rosję w tym momencie. Trump postrzega Rosję jako rywala, ale także jako partnera w układaniu porządku światowego. Presja ze strony USA pojawi się, gdy Trump uzna, że Rosja nie chce zakończyć konfliktu.

Rozmowa Trumpa z Putinem pokazuje, że choć relacje między mocarstwami są skomplikowane, to kluczowe decyzje w sprawie Ukrainy leżą teraz po stronie Rosji. Jakie kroki podejmie Moskwa, pozostaje kwestią otwartą.

Źródło:PAP
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Projekt Warszawa wygrał rewanż ale i tak odpadł z Ligi Mistrzów
Śmierć strażniczki na lotnisku. "Miała brać ślub, kupiła mieszkanie"
Studentka UW w gronie 20 kobiet wyróżnionych międzynarodowym stypendium
Syn legendy Juventusu Turyn wybiera reprezentację Czech
Mistrzyni olimpijska ostro o decyzji Trumpa. "Nie dam się zastraszyć"
W strefie przemysłowej w Nowej Soli doszło do wypadku. Nie żyje 53-latek
Tragedia w świecie sportu. Zginęła w katastrofie lotniczej
Już 500 kg martwych ryb. Wody Polskie walczą, żeby nie wpływały do jeziora Jamno
Nie było lekarza, pacjent zmarł. Trwa dochodzenie
Tragedia na Morzu Śródziemnym. Sześciu migrantów zginęło, 40 zaginionych
Chciał pomóc zepchnąć busa. Dramat na trasie S2
J.D. Vance krytykuje Wielką Brytanię. "Stoi w miejscu z powodu imigracji"
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić