Nagranie z rozmowy Andrzeja Dudy z rzekomym Sekretarzem Generalnym ONZ jest hitem internetu. Prezydent był przekonany, że zadzwonił do niego Antonio Guterres i prowadził konwersację przez 11 minut.
Rozmowa dotyczyła głównie ostatnich wyborów. Prezydent usłyszał gratulacje z okazji reelekcji, a także omówił swoje relacje z Donaldem Tuskiem.
Przez cały czas prezydent używał języka angielskiego. Lektor skomentował jego umiejętności w tym zakresie.
Musi popracować nad płynnością, bo to najsłabszy jego punkt – powiedziała dla WP właścicielka Szkoły Języka Angielskiego Agnieszka Kostrzewy-Nowak.
Andrzej Duda już wytłumaczył się ze wpadki. Prezydent na swoim Twitterze opublikował post, w którym oświadczył, że w trakcie rozmowy zorientował się, że rozmówca tylko podszywa się pod szefa ONZ.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.