Ostanie dni w Polsce mijają pod znakiem orędzi. W sobotę 30 grudnia o godzinie 20:00 premier Polski, Donald Tusk, wygłosił w TVP1 orędzie noworoczne do narodu. Wcześniej sam poinformował, że tak się stanie na swoim koncie w serwisie X (dawniej Twitter).
"Drodzy Państwo, powoli żegnamy rok 2023. Co to był za rok! W historii Polski zapisze się jako czas przełomu, chcę Wam za ten rok bardzo podziękować" - przemówił w TVP1 do Polaków Donald Tusk. Przyznał, że pojednanie obywateli okaże się najpewniej najtrudniejszym zadaniem.
Wierzę, że Polacy odrodzą się jako jedna wspólnota, jako wielki, silny naród - skwitował Tusk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W niedzielę 31 grudnia 2023 roku przemówił natomiast prezydent Andrzej Duda. Pojawił się po raz pierwszy w zreformowanej przez Bartłomieja Sienkiewicza telewizji publicznej.
- Drodzy Rodacy, Szanowni Państwo. Kończący się właśnie rok był rokiem zmiany w polskiej polityce. Po ośmiu latach zmieniła się w naszym kraju większość parlamentarna, zmienił się premier, zmienił się rząd. Ale nie zmieniło się najważniejsze zadanie, jakie stoi przed rządzącymi: to konieczność dbania o bezpieczeństwo naszej ojczyzny, o bezpieczeństwo Polek i Polaków. Tak było w 2023 roku i dokładnie tak samo będzie w rozpoczynającym się właśnie 2024 roku - podał prezydent Andrzej Duda.
Następnie nawiązał do wojny w Ukrainie. Przyznał, że bezpieczeństwo Polski "nie ma ceny". - (...) toczy się pełnoskalowa wojna, dlatego musimy cały czas wzmacniać i modernizować polską armię, wzmacniać sojusze. Nie może być odwrotu od tej polityki - twierdził Duda.
W dalszej części przemówienia skomentował sytuację modernizacji mediów publicznych.
- Niestety w ostatnich dniach koalicja rządowa, próbując przejąć media publiczne, złamała te zasady. Po raz pierwszy w wolnej Polsce po 1989 roku doszło do próby siłowego przejęcia mediów publicznych, wyłączono sygnał telewizyjny niektórych kanałów, a programy informacyjne przestały nadawać. Wreszcie, postawiono Telewizję Polską, Polskie Radio oraz Polską Agencję Prasową w stan likwidacji - wskazał.
Poważny niepokój budzą także kolejne zapowiedzi podejmowania ważnych decyzji za pomocą sejmowych uchwał. Uchwały Sejmu nie mają mocy prawnej, aby stanowić podstawę działania organów państwa ze skutkami dla obywateli - dodawał.
Na sam koniec prezydent Duda złożył życzenia Polakom. - Pomimo wielkich emocji, jakie mamy w polskiej polityce, licznych niepokojów na świecie i wielkiego dramatu wojny, która rozgrywa się za naszą wschodnią granicą, niech to będzie dla Polski, dla polskich spraw i dla wszystkich rodzin dobry rok. Niech to będzie dla państwa dobry rok, w życiu osobistym i zawodowym. Życzę państwu zdrowia, szczęścia, miłości i spokoju. Szczęśliwego nowego roku - podsumował.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.