41-letnia Claire Parry została znaleziona nieprzytomna na parkingu przed pubem w West Parley (Anglia). Kobieta została przewieziona do szpitala, ale następnego ranka zmarła.
Na parkingu znaleziono również 41-letniego policjanta, który miał rany na rękach. Timothy Brehmer także trafił do szpitala, a po wyjściu z niego został aresztowany i oskarżony o morderstwo kobiety.
Sekcja zwłok 41-letniej pielęgniarki wykazała, że zmarła w wyniku uszkodzenia mózgu będącego następstwem duszenia. Policja uważa, że mężczyzna zaatakował kobietę, a później pociął sobie nadgarstki.
Brytyjskie media podają, że para miała ze sobą romans. Kobieta była żonata z innym policjantem, a 41-latek mieszka z żoną i 9-letnim synem w New Forest.
Jestem w szoku. Byli idealną rodziną, mieli wszystko. Piękny dom, piękny mały chłopiec - powiedział "The Sun" sąsiad oskarżonego mężczyzny.
Zobacz także: Twierdzi, że zabił 500 kobiet. Historia seryjnego mordercy
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.