Jedna z użytkowniczek platformy YouTube zamieściła krótkie nagranie, w którym bezdomny pan Tomasz zwraca się do córki i syna, których próbuje odnaleźć. Pan Tomasz żyje w Trójmieście i nocuje w garażu.
Czytaj także: Zjedz cukierka i sprawdź, czy masz koronawirusa
Kobieta nagrywająca filmik poznała pana Tomasza przy okazji Strajku Kobiet, kiedy podszedł do ludzi z megafonem i zaapelował o pomoc dla osób bezdomnych, które mogą nie przeżyć zimy. Mężczyzna dodał, że niedawno zamarzł jego kolega.
Pan Tomasz poszukuje córki Oli i syna Łukasza. Oboje żyją za granicą. Z panem Tomaszem można skontaktować się pod numerem: 504 978 184. Bezdomny pan Tomasz chciałby znaleźć pracę i mieć miejsce do życia.
Ola nazywasz się, mieszkasz we Francji, nie wiem w jakim mieście, ale mieszkałaś kiedyś w Morbachu w Niemczech. Do ciebie też mówię Łukaszu, mieszkasz w Morbachu, ojciec was poszukuje - apeluje w nagraniu pan Tomasz.
Czytaj także: Oświęcim. Wpadł w szał i biegał za ludźmi
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.