Minister Radosław Sikorski spotkał się z emirackim ministrem spraw zagranicznych, który zapewnił go, że Sebastian M. niebawem pojawi się w Polsce. Zdaniem Leszka Kraskowskiego, prowadzącego kanał "Reporterzy Online" może być zupełnie inaczej.
Szanse na to, że Sebastian M. pojawi się w Polsce są takie, jak trafienie szóstki w lotka. Na 99,9 proc. Sebastian M. nie pojawi się w Polsce - stwierdził dziennikarz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaznaczył, że prześledził doniesienia arabskich mediów oraz dotychczasowe przypadki ekstradycyjne z Emiratów.
Sebastian M. niczym bracia Gupta i Quincy Promes
Dziennikarz przytoczył sprawę braci Gupta z RPA. Byli to współpracownicy dawnego prezydenta RPA, którzy są oskarżeni o defraudację, korupcję.
Mam tutaj orzeczenie sądu ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich z 2013 roku, który odmówił wydania braci Gupta - wskazał Leszek Kraskowski.
Kolejna sprawa - piłkarz reprezentacji Holandii, Quincy Promes. Najpierw skazany na 18 miesięcy więzienia za dźgnięcie w kolano nożem kuzyna, a następnie na 6 lat za przemyt 1353 kg kokainy z Brazylii do Holandii.
Tymczasem Quincy Jones podpisał roczny kontrakt z Dubai United na rok i śmieje się z holenderskiego wymiaru sprawiedliwości - skwitował Kraskowski.
Sytuacja Sebastiana M. jest jeszcze lepsza, gdyż Arabowie uważają, że aby wysłać go do kraju macierzystego, czyli rozpocząć procedury ekstradycji, to ten czyn musi być zagrożony karą przynajmniej roku pozbawienia wolności.
To (o, co oskarżony jest M. - przyp) przestępstwo zagrożone karą od pół roku do 6 lat pozbawienia wolności - zaznacza dziennikarz.
Co nie znaczy, że ZEA nie wydają żadnych zbrodniarzy. Albanii udało się wyprosić ekstradycję zabójcy, który posiadał nielegalną broń.
Sebastian M. wyszedł z aresztu. Media: dostał "złotą wizę"
Media donoszą, że Sebastian M. nie tylko wyszedł z aresztu, ale też dostał tzw. złotą wizę. Komu taka wiza przysługuje? Pozwala na pobyt przez 5 lub 10 lat i została wprowadzona 5 lat temu, żeby ściągnąć do Emiratów Arabskich naukowców, sportowców, lekarzy. A z jakiej okazji wydano ją Sebastianowi M.?
Jako inwestor, za co musiałby zapłacić ok. 2 mln zł lub jako wynalazca, za co musiałby zainwestować ok. 0,5 mln zł. Zdaniem Kraskowskiego wybrał tę pierwszą opcję.
Najwyższy czas, żeby odkłamać historię. Arabowie nie wydadzą nam Sebastiana M. - oświadczył Leszek Kraskowski.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.