Arcybiskup chce, by księża uczyli młodzież o seksualności. Mówi też o "nagonce na Kościół"

Metropolita gdański abp Tadeusz Wojda uważa, że duchowni w kościele powinni więcej rozmawiać z młodzieżą o seksualności. Jego zdaniem, młodzież jest "w dużym stopniu zmanipulowana", a Kościół cierpi z powodu "nagonki i próby dyskredytowania go".

Abp Tadeusz Wojda chce, by księża uczyli młodzież o seksualności Abp Tadeusz Wojda chce, by księża uczyli młodzież o seksualności
Źródło zdjęć: © PAP

Metropolita gdański abp Tadeusz Wojda odniósł się do problemów Kościoła w wywiadzie dla "Gościa Niedzielnego". Rozmowa była poświęcona między innymi odchodzeniu młodych osób od kościoła i pedofilii wśród księży. Zdaniem duchownego, młodzi w kościele są mało słuchani i czują się niezrozumiali.

"Księża powinni więcej mówić o seksualności"

Arcybiskup stwierdził, że należy więcej mówić do młodzieży o ludzkim ciele. Ma to przyjąć formę zadania dla księży, ale nie wyglądało jak edukacja seksualna. Zdaniem duchownego, księża powinni więcej mówić o istocie seksualności.

Bardzo poważnym problemem jest kwestia ludzkiej płciowości. Młodzi często postrzegają relacje ze światem przez pryzmat swojego ciała, seksualności. Ponieważ Kościół wprowadza w tej sferze określone zasady, które wiążą się z zakazami, młodzi mówią, że nie ma dla nich miejsca w Kościele - powiedział Tadeusz Wojda "Gościowi Niedzielnemu".

"Nagonka na Kościół"

Duchowny jest przekonany, że przyczynami odchodzenia młodych to nie tylko "skandale z udziałem duchownych", ale też "nagonka na Kościół, próby dyskredytowania go".

Młodzież "w dużym stopniu zmanipulowana"

Arcybiskup Wojda odniósł się też do zeszłorocznych protestów po wydaniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Zdaniem metropolity gdańskiego, młodzież była "w dużym stopniu zmanipulowana", a uczestnicy protestów otrzymywali pieniądze. Stwierdził też, że "młodzież bardzo szybko się zorientowała, że została zmanipulowana i wykorzystana do celów, które nie są jej, i z tych manifestacji się wycofała".

[...]Jednak według mnie młodzi biorący udział w tych protestach byli w dużym stopniu zmanipulowani. Znam sytuacje, że prowadzona była w niektórych szkołach bardzo mocna agitacja, aby cała klasa poszła na manifestacje. W zamian uczniowie otrzymywali wynagrodzenie, konkretne sumy. Gdy cała klasa jest zmuszana do udziału w proteście, zaczyna działać psychologia tłumu i wszyscy się przyłączają" - ocenił metropolita gdański.

Abp Marek Jędraszewski krytykuje UE. Ks. Kobyliński: dyskusja jest barwna, ale nie merytoryczna

Wybrane dla Ciebie
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy