Feralnego dnia Mateusz Biernacki wraz z patrolem został wezwany do budynku mieszkalnego w związku z agresywnym zachowaniem jednego z mieszkańców. Podczas akcji doszło do tragicznego w skutkach zdarzenia – funkcjonariusz został postrzelony przez swojego kolegę z formacji.
Przeczytaj też: Mroczna przeszłość Artura Ch. Doniesienia na temat jego dzieci
Niezwłocznie przewieziono go do szpitala przy ul. Szaserów, gdzie podjęto próby ratowania życia. Niestety, obrażenia okazały się śmiertelne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pożegnanie pełne bólu
Mateusz Biernacki był doświadczonym funkcjonariuszem, który od dziewięciu lat służył w policji. Znany ze swojej pasji i empatii, zdobył sympatię kolegów z pracy oraz mieszkańców.
Prywatnie funkcjonariusz był mężem i ojcem dwójki dzieci. Jego żona, Maria, podzieliła się swoim żalem po śmierci ukochanego w mediach społecznościowych.
Świat zabrał mi cię zbyt wcześnie. Została tęsknota i ból. Opiekuj się nami z góry. Kochamy cię – napisała.
Ostatnie pożegnanie
Rodzina i przyjaciele asp. szt. Mateusza Biernackiego zaplanowali uroczystości pogrzebowe na 29 listopada. Dzień wcześniej, 28 listopada o godzinie 17.00, w kaplicy domu pogrzebowego "Hades" w Białej Podlaskiej odbędzie się różaniec w jego intencji.
Msza żałobna zostanie odprawiona w kościele św. Michała Archanioła przy ul. Pokoju o godzinie 11.00. Po niej ciało zmarłego zostanie złożone do grobu na cmentarzu komunalnym w Białej Podlaskiej.
Pamięć o bohaterze
Śmierć Mateusza Biernackiego pozostawia ogromny ból w sercach bliskich i współpracowników. Jego tragiczne odejście stało się impulsem do organizowania hołdów wśród kolegów z Policji. Funkcjonariusze spontanicznie składali kwiaty i zapalali znicze w miejscu tragedii.
Przeczytaj też: Potrącił 22-letnią pieszą i uciekł. Policja szuka kierowcy
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.