Chińscy hakerzy z grupy Salt Typhoon dokonali kradzieży metadanych klientów czołowych amerykańskich firm telekomunikacyjnych. Jak poinformowali przedstawiciele administracji USA, atak ten jest uznawany za największy w historii tego sektora w Stanach Zjednoczonych. Wiele wskazuje na to, że jeszcze się nie zakończył i trwa nadal.
Atak chińskich hakerów na USA. Skala przeraża
Według informacji przekazanych przez Agencję Reutera, przedstawiciel władz USA ujawnił podczas telekonferencji prasowej, że hakerzy wykradli metadane dotyczące "dużej liczby" osób.
Nie sądzimy, że chodzi o każdy telefon komórkowy w tym kraju, ale uważamy, że to potencjalnie duża liczba osób, na których skupiają się chińskie władze - miał powiedzieć urzędnik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hakerzy uzyskali dostęp do systemów co najmniej ośmiu firm z branży, w tym największych operatorów sieci komórkowych.
Jakie informacje uzyskali Chińczycy?
Metadane, choć nie zawierają treści rozmów, dostarczają informacji o długości połączeń, danych rozmówców oraz ich lokalizacji. Te dane mogą być niezwykle cenne w operacjach cyberszpiegowskich. W środę Dyrektor Wywiadu Narodowego Avril Haines oraz przedstawiciele służb i Białego Domu uczestniczyli w zamkniętym briefingu dla senatorów na temat tego incydentu.
Pierwsze doniesienia o włamaniu Salt Typhoon pojawiły się we wrześniu. Wówczas o ataku poinformował "Wall Street Journal" poinformował o ataku. Amerykańscy oficjele ostrzegają, że hakerzy mogą nadal być aktywni i mieć dostęp do systemów. Kongresmen Jake Auchincloss z Partii Demokratycznej określił to jako największy cyberatak na amerykańskie firmy telekomunikacyjne w historii.
Czytaj także: Największe na świecie. Właśnie odkryto je w Chinach
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.