Od rana w sobotę policjanci pilnowali miejsca, w którym doszło do zabójstwa. Policyjną taśmą otoczono też teren przy ulicy Norwida w Gorlicach. Jak podaje portal Gorlice24.pl policjanci z długą bronią przeszukiwali jedną z posesji w położonej nieopodal Kobylance. Zatrzymano też do badań mercedesa, którym rodzina miała przywieźć do szpitala ofiarę.
Jednak śledztwo w sprawie masakry w Gorlicach objęte jest tajemnicą, a policja udziela skąpych informacji.
Zatrzymanych w związku z zabójstwem zostało pięć osób. Wszyscy to mieszkańcy powiatu gorlickiego. Zostaną przekazani Prokuratorowi Rejonowemu w Gorlicach. Zatrzymani będą przesłuchiwani. - informuje Sławomir Korbelak, prokurator Prokuratury Rejonowej w Gorlicach cytowany przez portal.
Morderstwo w Gorlicach. Co wiadomo w sprawie?
Dziennikarze RMF FM ustalili, że "zmarły 25-latek wraz z bratem w piątkową noc spotkał się z kilkoma znajomymi, notowanymi już wcześniej za przestępstwa narkotykowe". Spotkanie szybko przerodziło się w awanturę, doszło do pobicia. W ruch poszły też noże i maczety.
Czytaj także: Zamordował 13-letnią Nadię. Oto tłumaczenie 18-latka
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W wyniku bójki, 25-latek został ugodzony nożem w samo serce. Z miejsca bójki do domu zabrał go brat. Następnie wraz z matką zawieźli go do szpitala. Mężczyzny nie udało się jednak uratować i zmarł z wykrwawienia.
Wiadomo też, że ofiara była znana lokalnej policji. Nie wiadomo jednak, czy zabójstwo było skutkiem porachunków narkotykowych. To wyjaśnią trwające obecnie czynności prokuratorskie.