22 marca Łukaszenka na spotkaniu z Władimirem Putinem twierdził, że jego służby mają informacje, jakoby ukraińskie wojska planowały napaść na Białoruś.
Teraz pokażę wam, skąd przygotowywano atak na Białorusi. I gdyby sześć godzin przed operacją nie doszło do uderzenia prewencyjnego na pozycje, były cztery pozycje, (Ukraińcy) zaatakowaliby nasze wojska, Białorusi i Rosji, które były na ćwiczeniach. Dlatego to nie my rozpętaliśmy tę wojnę, nasze sumienie jest czyste – mówił Łukaszenka do Putina.
Jego wypowiedź była niezgodna z prawdą - Ukraina nie miała zamiaru atakować jakiegokolwiek kraju. Sama została przez wojska Władimira Putina, które niektórych ataków dokonały z terytorium Białorusi.
Zatrzymanie za filmy na TikToku
Na nagraniach, które pojawiły się na TikToku, białoruskie studentki cytowały słowa dyktatora i w prześmiewczy sposób pokazywały na mapach, jak miałby wyglądać "atak na Białoruś".
Dziewczyny zostały zatrzymane. Wyszły już na wolność, ale reżim "doradził" im, w jakim kierunku mają rozwijać swoje profile w mediach społecznościowych.
Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.