Rosyjskie oddziały wzięły na cel największe miasta Ukrainy. Od pierwszego dnia najazdu trwa – wciąż nieskuteczne – oblężenie Kijowa. Podjęto także próbę zdobycia Charkowa, czyli drugiego po stolicy najludniejszego ośrodka w całym kraju.
Atak na Ukrainę. Burmistrz Odessy zwrócił się do Rosjan
Jak podaje PAP, Rosjanie szykują się do przypuszczenia ataku na kolejne duże miasto –Odessę. Na Morzu Czarnym doszło już do przegrupowania okrętów wchodzących w skład marynarki wojennej, które początkowo pojawiły się na wodach okalających Ukrainę pod pretekstem przeprowadzenia ćwiczeń wojskowych.
Przeczytaj także: Atak na Łuck. "Mniej niż 100 km od granicy z Polską"
Ostrzeżenie przed nadchodzącym atakiem na Odessę pojawiło się po stronie ukraińskiego rządu na Facebooku. Z podanych w komunikacie informacji wynika, że z portu na Krymie wypłynęły cztery duże okręty desantowe oraz trzy kutry rakietowe.
Na wodach Morza Czarnego zaobserwowano ruchy oddziału desantowego Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej, w skład której wchodzą cztery duże okręty desantowe oraz trzy kutry rakietowe – zmierzają one w kierunku Odessy – czytamy na stronie ukraińskiego rządu na Facebooku.
Przeczytaj także: Twarze wojny na Ukrainie. To oni opracowali plan ataku
Aby uzasadnić napaść na ościenne państwo, władze Rosji posłużyły się kłamliwym argumentem o "wyzwoleniu" Ukrainy przed <neonazistami>". Do propagandy wrogiej strony postanowił odnieść się Hennadij Truchanow, burmistrz Odessy, jeszcze do niedawna uważany za stronnika porozumienia z Władimirem Putinem.
Hennadij Truchanow postanowił zademonstrować, że potępia Rosję za napaść na jego ojczyznę. W tym celu opublikował nagranie, w którym jasno dał do zrozumienia, że ani Odessa, ani reszta Ukrainy nie potrzebuje "pomocy" żołnierzy sąsiedniego kraju.
Przed kim do cho**** nas bronicie? – pytał retorycznie Hennadij Truchanow (Twitter).
Przeczytaj także: Przerażające, co się stało sekundę później. Nagranie z Ukrainy
Mieszkańcy Odessy nie czekają na uderzenie wroga z założonymi rękami. Przygotowania zaczął m.in. personel szpitala położniczego, który ewakuował tylu pacjentów, ile było możliwe. W mediach społecznościowych można także odnaleźć nagrania, na których zarejestrowano osoby budujące barykady z worków z piaskiem oraz zapory przeciw czołgom ze starych szyn.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.