25-latek próbował podpalić dom ukraińskiego dyplomaty w Kijowie. W piątek około godziny czwartej nad ranem mężczyzna wrzucił koktajl Mołotowa na podwórze wiceszefa biura prezydenta Ukrainy Ihora Żowkwy. Na szczęście atak nie powiódł się i nikomu nic się nie stało.
Zamach na ukraińskiego dyplomatę. Sprawca chciał podpalić dom
Napastnik nie wiedział, kto jest celem. 25-latka zatrzymano zaraz po ataku. Zeznał, że zlecenie podpalenia domu anonimowej ofiary znalazł na portalu z ogłoszeniami o pracę. Skontaktował się z autorem ogłoszenia.
Zleceniodawca zaoferował mu 4 tysiące dolarów za podpalenie domu. 25-latek otrzymał adres ofiary i instrukcje od klienta za pośrednictwem aplikacji Telegram.
Obiecano mu 4 tys. dolarów, które miał otrzymać po tym, jak w mediach pojawią się informacje o ataku na dom urzędnika - informuje kijowska policja.
Ukraińskie służby szukają teraz zleceniodawcy. Zatrzymany to 25-letni bezrobotny nie posiadający stałego miejsca zamieszkania, pochodzi ze wsi Kosari w obwodzie czerkaskim w środkowej części Ukrainy.
Żowkwa podkreślił, że to była żałosna i bezsensowna próba zastraszenia go, a takie akty nienawiści są niedopuszczalne w cywilizowanym kraju - powiedział rzecznik prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w programie telewizji Ukraina24.
Ihor Żowkwa jest ukraińskim dyplomatą, od 2019 pełni funkcję zastępcy szefa biura prezydenta Ukrainy. Jest odpowiedzialny za sprawy związane z integracją europejską i euroatlantycką.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.