Do zdarzenia doszło 11 listopada ubiegłego roku. Na opublikowanym przez brytyjską policję nagraniu widać jak nasz rodak umyślnie wjechał w komisariat policji w Edmonton, a następnie wysiadł ze swojego niebieskiego bmw i zaczął rozlewać benzynę z kanistra na ulicę i chodnik, po czym ją podpalił.
Przypadkowy przechodzień powalił na ziemię 46-latka, a pożar został ugaszony przez funkcjonariuszy, którzy następnie aresztowali Polaka. Gdyby płomienie dotarły do jego samochodu, prawdopodobnie doszłoby do eksplozji.
Ostatecznie na szczęście nikomu nic się nie stało. Konieczna była ewakuacja zarówno komisariatu jak i okolicznych budynków.
Nasz rodak planował atak na komisariat
Polak przyznał się, że planował incydent od około dwóch i pół roku. Powodem jego działania był uraz, jaki żywił do policji w związku z poprzednimi kontaktami z nią, w szczególności po tym, jak skradziono jego samochód, którego policja nigdy nie odnalazła.
Adam P. przyznał się do stawianych zarzutów związanych z niebezpieczną jazdą samochodem, zniszczeniem mienia, próbą podpalenia ze spowodowaniem zagrożenia życia.
Mężczyzna w ubiegłym tygodniu został skazany przez brytyjski sąd na bezterminowy pobyt w szpitalu psychiatrycznym. Polak stracił także prawo jazdy na 12-miesięcy.
Czytaj także: Szokujące zdjęcie. Jeffrey Epstein i Ghislaine Maxwell błogosławieni przez Jana Pawła II