Jak informuje Polska Agencja Prasowa, w nocy z czwartku na piątek zaatakowano rafinerię ropy naftowej w obwodzie wołgogradzkim, jedną z największych w Rosji. Andrij Kowałenko, szef ukraińskiego Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji, poinformował, że zakład ten ma zdolność przetwarzania około 14 mln ton ropy rocznie, co czyni go szóstą co do wielkości rafinerią w kraju. Rafineria produkuje benzynę, olej napędowy, olej opałowy i paliwo lotnicze.
Wałerij Romanenko, ukraiński ekspert lotniczy, podkreślił, że rosyjski budżet w dużej mierze opiera się na eksporcie ropy i produktów naftowych. W związku z tym ukraińskie drony intensyfikują ataki na rosyjskie przedsiębiorstwa petrochemiczne. Romanenko zauważył, że naprawa uszkodzonych urządzeń rafineryjnych, zwłaszcza tych z importowanymi komponentami, jest czasochłonna.
Ponadto żadna zachodnia firma nie zapewni części zamiennych do ich naprawy – dodał Romanenko.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Problemy logistyczne Rosji
Ukraińsko-tatarski ruch oporu Atesz poinformował, że po atakach dronów na rosyjskie rafinerie, rosyjscy żołnierze starają się odbudować dostawy paliwa dla armii na Krymie. Partyzanci zauważyli, że transport cystern z paliwem koleją z odległych regionów Rosji staje się coraz droższy i bardziej skomplikowany logistycznie.
Ataki na rosyjską infrastrukturę petrochemiczną pokazują, jak skuteczne mogą być działania ukraińskich dronów. Wpływają one nie tylko na gospodarkę Rosji, ale także na jej zdolności militarne.
Czytaj też: Ziobro zatrzymany. Wcześniej udzielił wywiadu
Ataki Rosji na Ukrainę
Ukraińska obrona przeciwlotnicza skutecznie zneutralizowała 59 z 102 dronów, które zostały użyte przez rosyjskie wojska do ataku na Ukrainę w nocy z czwartku na piątek. Informację tę przekazało dowództwo sił powietrznych Ukrainy.
Rosyjskie drony, w tym uderzeniowe typu Shahed oraz inne typy dronów imitujących, zaatakowały z kierunków Kurska, Briańska, Millerowa i Primorsko-Achtarska w Rosji oraz z przylądka Czauda na Krymie, który jest okupowany przez Rosję. W wyniku rosyjskiego ataku odnotowano zniszczenia w obwodach sumskim, odeskim i czerkaskim. Cztery drony nadal znajdują się w ukraińskiej przestrzeni powietrznej.
