Budowa centrum dla osób pokrzywdzonych na stronie fundacji Profeto jest dokładnie dokumentowana na zdjęciach.
To właśnie na ten ośrodek ksiądz Michał Olszewski nazywany przez niektórych "drugim Rydzykiem" miał otrzymać ogromną dotację z Funduszu Sprawiedliwości.
Kwota? Blisko 100 milinów złotych, jednak po zmianie rządów kolejne transze wstrzymano, a wydatkom fundacji Profeto przyjrzy się teraz Ministerstwo Sprawiedliwości, które w ośrodku "Archipelag" powstającym pod Warszawą ma przeprowadzić szczegółowy audyt.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obecnie prowadzona jest kontrola wewnętrzna oraz audyt Funduszu Sprawiedliwości - wszystkie wypłaty z Funduszu Sprawiedliwości zostały wstrzymane. Każda płatność przed zrealizowaniem podlega analizie merytorycznej i nie zostanie wykonana bez indywidualnej zgody – informują przedstawiciele ministerstwa.
Czytaj także: Krzywdził chłopca na plebanii. Ksiądz usłyszał wyrok
A lokalny portal Limanowa.in przytacza treść oświadczenia jakie w reakcji na decyzję nowych władz wystosowała fundacja Profeto.
Czujemy się skrzywdzeni tym, że nieistotne dla meritum sprawy zarzuty dotykające literackiego stylu księdza Michała Olszewskiego SCJ sprzed kilkunastu lat czy domniemanych nieczystych zamiarów i rzekomych fałszywych intencji, które stoją za budową Archipelagu, stały się główną osią medialnej nagonki, w której poza kopiowanymi fragmentami tekstów o salcesonie, milionowych kwot podawanych bez kontekstu, nie ma tak naprawdę próby podjęcia merytorycznej dyskusji, do której jesteśmy gotowi, bo wiemy, że nasze intencje są czyste, a Archipelag jest kluczowym dla nas projektem, który zdeterminowani jesteśmy dokończyć - czytamy w oświadczeniu.
Przekonują też, że posiadają doświadczenie z zakresu świadczenia pomocy osobom pokrzywdzonym przestępstwem, a medialna nagonka pod ich adresem jest niesprawiedliwa.
Tymczasem portal OKO.press ujawnił, że w budynku, który ma służyć ofiarom przemocy, zaplanowano stworzenie: sali widowiskowo- konferencyjnej na 350 osób z trzema reżyserkami, trzema garderobami i trzema kabinami dla tłumaczy. Miały znaleźć się w nim również cztery sale konferencyjne, jedno duże i cztery mniejsze studia nagraniowe, reżyserka nagrań, trzy reżyserki postprodukcji, kabina lektorska i cztery serwerownie.
Czytaj także: Dziecko płacze na mszy. Stanowcza reakcja księdza
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.