Australia. Wdowa w ciąży urodziła po tragedii w restauracji McDonald's

43

Steven Tougher pracował dla pogotowia ratunkowego w Nowej Południowej Walii. 14 kwietnia zrobił sobie przerwę w pracy i udał się do McDonald's. Został wówczas śmiertelnie pchnięty nożem. Jego żona, Madison, była wówczas w zaawansowanej ciąży.

Australia. Wdowa w ciąży urodziła po tragedii w restauracji McDonald's — Steven nie doczekał się narodzin córeczki (Facebook)

Owdowiała żona zamieściła w sieci wzruszające oświadczenie, w którym oznajmiła, że dzieci będą rosły z wiedzą tego, że ich tata był "bezinteresowny, pracowity" i że był "bohaterem".

Dzisiaj przysięgam, że dwoje naszych pięknych dzieci zawsze będzie wiedziało, jak bezinteresowną, pracowitą, życzliwą i współczującą osobą byłeś. Na zawsze zrozumieją, jakim ich tata był bohaterem, który pomagał ludziom w najbardziej bolesnych i chorych czasach. Dzięki wielu cudownym opowieściom, którymi podzielę się, wiem, że nie będę osamotniona w kochaniu cię na zawsze - oświadczyła Madison.

Czytaj także: Niesłusznie spędził 28 lat w celi śmierci. Właśnie wyszedł na wolność

Lily-Mae przyszła na świat

W połowie maja Madison ogłosiła, że córeczka jej i jej zmarłego męża przyszła na świat. Radosną nowiną w mediach społecznościowych ogłosiła NSW Ambulance, do której należał Steve.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Śmierć 18-latki w Kamieniu Pomorskim. Bezkompromisowy głos z obozu Ziobry

Madison Tougher poprosiła nas o ogłoszenie przybycia na świat córki heh i Stevena, Lily-Mae Stevie Tougher. Lily-Mae urodziła się w czwartek, 18 maja, ważąc 4,1 kilograma i mierząc 48 centymetrów długości. Madison i Lily-Mae oraz starszy brat Kobi mają się dobrze, a dalsza rodzina jest bardzo podekscytowana. Madison donosi, że jej poród przebiegł spokojnie, podobnie jak spokojna była osobowość Stevena - napisano na profilu ratownictwa medycznego Nowej Południowej Walii.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Internauci pospieszyli z gratulacjami.

Cieszę się, że Lily-Mae Stevie Tougher dotarła bezpiecznie. Nie mam wątpliwości, że dorośnie, słysząc wspaniałe wspomnienia o swoim dzielnym tacie - napisała jedna z komentujących.

Czytaj także: Nie żyje ceniony dentysta. Został zasztyletowany przez własną córkę