Według doniesień mediów, pożary w Australii zabiły już ponad miliard zwierząt. Efekty niszczycielskiego żywiołu widać na nagraniu właścicieli pubu w Batlow w Nowej Południowej Walii. To obszar, który w weekend bardzo ucierpiał z powodu pożarów. Film został nagrany z okna samochodu. Na poboczu widać setki martwych zwierząt, głównie kangury.
Osoba nagrywająca film mówi na nagraniu: "Absolutnie wyrywający wnętrzności widok dziś rano w Batlow. Nigdy czegoś takiego nie widziałem. To bardzo bolesne. Najgorsze, co widziałem. Trzeba opowiedzieć tę historię".
W rozmowie ze Sky News Stuart Blanch z WWF Australia powiedział, że wiele zwierząt było dobrze przystosowanych do radzenia sobie z pożarami buszu, ale obecne płomienie były "zbyt duże i zbyt gorące", aby mogły uciec.
- Zwierzęta, które przetrwają pożary, będą nadal umierać w ciągu najbliższych tygodni i miesięcy z powodu odwodnienia, głodu, chorób i tego, że będą łatwiejszymi ofiarami dla dzikich kotów i lisów – powiedział ekspert WWF Australia.
W wyniku szalejących w Australii pożarów zginęły 24 osoby, a 200 tysięcy domów zostało zniszczonych. Sydney zostało w sobotę ogłoszone najgorętszym miejscem na ziemi z temperaturami sięgającymi momentami prawie 50°C. Tysiące mieszkańców opuściły swoje domostwa z powodu duszącego domu.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl