O zdarzeniu poinformował "Dziennik Wschodni". W sobotę 22 maja pewien 79-latek wybrał się na zakupy do jednego z chełmskich sklepów. Swoim renaultem zaparkował na parkingu obok przystanku, a następnie udał się do spożywczaka.
Pod jego nieobecność samochód postanowił odjechać. Nagle renault zjechało z pochylonego parkingu i stoczyło się ze skarpy wprost na ruchliwą o tej porze dnia aleję Armii Krajowej. Tylko dzięki refleksowi kierowców nie uderzyło w żaden z jadących pojazdów. Kombi zatrzymało się dopiero na barierkach oddzielających pasy ruchu.
Czytaj także: Tragedia w Chinach. Nie żyje 21 osób
Na szczęście nikt nie ucierpiał. Świadkiem kuriozalnej sytuacji była zaskoczona kobieta z dzieckiem. Właściciel pojazdu znalazł go na barierkach po wyjściu ze sklepu. Zapewne renault odjechał, gdyż ten zapomniał zaciągnąć hamulec ręczny. 79-latek został pouczony przez policję.