Do poważnego wypadku doszło w sobotni wieczór w Kaletach w woj. śląskim. Na łuku drogi przy skrzyżowaniu ulic Lublinieckiej i Fabrycznej kierujący samochodem osobowym volvo stracił panowanie nad autem, zjechał na chodnik i potrącił 25-latka, który szedł razem z bratem. Kierowca i pasażerowie samochodu uciekli z miejsca wypadku.
Samochód przewrócił się na bok, kierujący i pasażerowie wyszli z niego i oddalili się, nie udzielając pomocy poszkodowanemu, nie wzywali też służb - informował sierż. szt. Jacek Mężyk z komendy policji w Tarnowskich Górach.
Na nagraniu, które trafiło do sieci, widać, jak auto wypada z zakrętu, zjeżdża na chodnik i pas zieleni, a tam z impetem uderza w jednego z dwóch idących mężczyzn. 25-letni poszkodowany został zabrany do szpitala. Jego stan jest ciężki, ale stabilny.
Stan 25-latka jest ciężki, ale stabilny. Przebywa w Szpitalu Górniczym w Bytomiu. Poszkodowany szedł z 28-letnim bratem, któremu nic się nie stało - dodał policjant.
W poniedziałek Policja w Tarnowskich Górach podała, że zatrzymała trzy osoby w związku z sobotnim wypadkiem. Zatrzymani to dwaj mężczyźni oraz kobieta. Policjanci szukają wciąż jeszcze jednej osoby. Funkcjonariusze ustalają również, kto prowadził volvo.
Za spowodowanie wypadku i ucieczkę kierowcy grozi do 12 lat więzienia. Za nieudzielenie pomocy grozi do 3 lat pozbawienia wolności, nie tylko kierowcy, ale i pasażerom auta.
Czytaj także: Tak zabija COVID-19. Dramat 4-latka. Nie ma już rodziców