Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek w stanie Illinois w USA, gdzie autobus szkolny zderzył się z ciężarówką przewożącą piasek.
- Autobus jechał w kierunku wschodnim, kiedy z nieznanego powodu wjechał na inny pas i najechał na ciężarówkę przewożącą piasek - powiedziała na konferencji prasowej kapitan 6. oddziału policji stanowej Illinois Jody Huffman.
W wyniku zderzenia oba pojazdy stanęły w płomieniach. Do katastrofy doszło około godz. 11:30 w Rushville, położonej około 95 kilometrów na zachód od Springfield.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wszystkie cztery osoby na pokładzie autobusu ze szkół Schuyler-Industry Schools, a więc troje dzieci i kierowca, a także kierowca ciężarówki zginęli na miejscu.
Czytaj także: Wyprzedzanie zakończone tragedią. Nie żyje 16-latek
W tej chwili nie można powiedzieć żadnych mądrych słów - powiedział dziennikarzom szeryf hrabstwa Schuyler Bill Redshaw. - Kiedy w ten sposób tracisz życie, jest to druzgocące - dodał. Mężczyzna przyznał, że tragedia szczególnie mocno uderzyła w małą, zżytą społeczność.
Szkoła pogrążona w żałobie
Schuyler-Industry Schools zareagowało na tragiczny wypadek. Odwołało zajęcia we wtorek i środę z powodu wypadku.
- Z ciężkim sercem ogłaszamy, że społeczność naszej szkoły straciła dziś rano zarówno pracowników, jak i uczniów w wypadku drogowym z udziałem jednego z naszych autobusów szkolnych - oznajmiła szkoła w oświadczeniu. - Z szacunku dla wszystkich zaangażowanych osób, w tej chwili nie zostaną ujawnione żadne nazwiska ani dalsze informacje - czytamy.
Trwa ustalanie przyczyn wypadku. Nazwiska ofiar nie zostały jeszcze ujawnione. Krajowa Rada Bezpieczeństwa Transportu wysłała zespół, który ma przeprowadzić dochodzenie w sprawie bezpieczeństwa z policją stanową.
Koroner hrabstwa Schuyler, Terry Millslagle powiedział, że ciała ofiar przewożono do Springfield w celu przeprowadzenia sekcji zwłok.