Tragedia rozegrała się na bulwarach Nysy Kłodzkiej w województwie dolnośląskim. Według informacji świadków około północy na ławkach siedziały dwie pary. W pewnym momencie między mężczyznami doszło do szarpaniny, a później mieli zostać dźgnięci nożem najprawdopodobniej przez osoby trzecie. Sprawcy uciekli.
Świadkowie zadzwonili na policję i pogotowie ratunkowe. Kiedy służby przyjechały na miejsce, stwierdzono zgon 19-latka. Inny mężczyzna z poważnymi obrażeniami został przewieziony do miejscowego szpitala. Funkcjonariusze nie przekazują szczegółowych informacji i odsyłają po nie do prokuratury.
Drugi mężczyzna z poważnymi obrażeniami przebywa w szpitalu. Policja prowadzi obecnie intensywne czynności procesowe. To wszystko, co mogę na tę chwilę powiedzieć. Więcej informacji być może będę miał jutro bądź pojutrze - mówi TVN24 Jan Sałacki, prokurator rejonowy w Kłodzku.
Lokalna telewizja donosi, że prace policji w okolicach miejsca zdarzenia trwają nadal. Jak poinformował reporter, na chodniku widać ślady krwi. Strażacy szukają noża, który najprawdopodobniej został przez sprawców wyrzucony do rzeki. Prokuratura na razie nie chce mówić o żadnych szczegółach dotyczących śledztwa. Komentuje jedynie, że "sprawa jest bulwersująca".