Każdy pasażer, wchodząc na pokład samolotu, ma obowiązek zasłonić nos i usta. To ma chronić wszystkich przed zakażeniem koronawirusem. Niestety, zdarzają się incydenty, kiedy ktoś stawia opory.
Wyprowadzony w kajdankach za brak maseczki
Tak było we wtorek 22 września w samolocie, który leciał z Londynu do Wrocławia. Jeden z pasażerów nie chciał założyć maseczki. Mężczyzna kompletnie ignorował nakazy załogi i kapitana samolotu.
Maszyna wzbiła się w powietrze i udała do Wrocławia, ale w międzyczasie o całej sprawie powiadomiono straż graniczną. Funkcjonariusze już czekali na lotnisku Wrocław-Strachowice.
Strażnicy weszli na pokład i zatrzymali 45-latka, który nie chciał zasłonić nosa i ust. Zakuto go w kajdanki i wyprowadzono z samolotu. "Gazeta Wyborcza" zdradza, że zatrzymany jest mieszkańcem powiatu bolesławieckiego.
Co ciekawe, brak maseczki to nie było jego jedyne przewinienie. Mężczyzna nie chciał także wypełnić karty lokalizacyjnej. Cała sprawa zakończyła się nałożeniem mandatu w wysokości 300 zł.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.