Wicemarszałek Ryszard Terlecki wykluczył we wtorek z obrad Sejmu Sławomira Nitrasa. Poseł KO popchnął parlamentarzystę Prawa i Sprawiedliwości Wiesława Krajewskiego. Wszystko zarejestrowały sejmowe kamery.
Nitras wykluczony z obrad Sejmu. "Kaczyński wjechał z jakimś chamskim tekstem"
Sławomir Nitras przekonuje, że prezes PiS Jarosław Kaczyński obrażał matkę posłanki Lewicy Barbary Nowackiej. Izabela Jaruga-Nowacka była wicepremierem w rządzie Marka Belki. Zginęła w katastrofie w Smoleńsku.
Nitras wdał się w dyskusję na sali plenarnej Sejmu z prezesem PiS. Towarzyszył mu przy tym szef klubu Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk. Jak twierdzi poseł KO, Kaczyński był bardzo nerwowy.
Wjechał z jakimś chamskim tekstem. Zwróciłem prezesowi uwagę, żeby się hamował, że jest nie na miejscu mówienie źle o czyjejś matce, zwłaszcza zmarłej – powiedział Nitras.
Poseł KO twierdzi, że starał się odgradzać strażników marszałkowskich od posłanek opozycji. Powiedział, że nie wie, za co został wykluczony z obrad Sejmu przez wicemarszałka i szefa klubu parlamentarnego PiS Ryszarda Terleckiego.
Wyłączyli mi kartę do głosowania, nie mogę brać udziału w posiedzeniu. Za co? Nie wiem – stwierdził Nitras.
Popchnął posła PiS. Nitras wykluczony z obrad Sejmu
Rzeczniczka PiS Anita Czerwińska stwierdziła na konferencji prasowej, że poseł Sławomir Nitras miał fizycznie zaatakować posła PiS Wiesława Krajewskiego na sali plenarnej Sejmu. Partia rządząca przedstawiła film, na którym widać całą sytuację.
Awantura w Sejmie. "Znaki przypominające symbole SS"
Obrady parlamentu we wtorek od rana były bardzo burzliwe. Wicemarszałek Terlecki, rozpoczynając obrady, stwierdził, że opozycja nawiązuje do symboli faszystowskich. Chodzi o charakterystyczne symbole błyskawic towarzyszące Strajkowi Kobiet.
Z pewną przykrością stwierdzam, że na sali wśród polityków Lewicy i Platformy Obywatelskiej są osoby, które mają maseczki ze znakami do złudzenia przypominającymi symbole Hitlerjugend i SS, ale rozumiem, że opozycja totalna nawiązuje do totalitarnych wzorów. Z przykrością to przyjmujemy – ocenił Terlecki, na co część polityków PiS zareagowała brawami.
Po wypowiedzi Terleckiego na mównicę weszła Małgorzata Tracz z Koalicji Obywatelskiej. Posłanka przypomniała, że od kilku dni na ulicach odbywa się strajk kobiet. Za sytuację w kraju obwiniała Jarosława Kaczyńskiego.
Burzliwe obrady zostały na kilkadziesiąt minut przerwane. Mównicy sejmowej pilnowała przez jakiś czas Straż Marszałkowska. Wcześniej strażnicy odgradzali Jarosława Kaczyńskiego.
To jest jedna wielka prowokacja przeciwko ludziom, użycie całego instrumentarium państwa, żeby realizować swój diaboliczny plan – ocenił szef klubu KO Cezary Tomczyk.
Obejrzyj także: Sławomir Nitras: Janusz Korwin-Mikke to cham, złożę wniosek do komisji etyki
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.