Awantura w szpitalu w Zakopanem. Pielęgniarki naraziły pacjentów na niebezpieczeństwo?

Pielęgniarki z zakopiańskiego szpitala nie zgadzają się z upomnieniem od dyrekcji placówki. Twierdzą, że "ucinając sobie drzemkę" wcale nie naraziły pacjentów na niebezpieczeństwo.

Pielęgniarki poszły do sąduPielęgniarki poszły do sądu
Źródło zdjęć: © Getty Images

Afera w Zakopanem. Wszystko za sprawą tego, że w nocy z 10 na 11 września 2020 roku trzy pielęgniarki zostały przyłapane na drzemce. To poskutkowało upomnieniami od dyrekcji szpitala.

Rózgi i prezenty dla polityków. Tak odpowiedzieli Polacy

Dwie pielęgniarki nie zgodziły się z tą decyzją. O swoje walczą w sądzie pracy. PAP podaje, że kobiety tłumaczą, iż drzemkę odbywały w trakcie 15-minutowej przerwy.

Poparł je Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych. Zwraca on uwagę na to, że kontrolę przeprowadzono w czasie wzmożonej pandemii, kiedy pielęgniarki ciężko pracowały i miały prawo do odpoczynku. Podkreślono jednocześnie, że pacjenci mieli odpowiednią opiekę.

Drzemka pielęgniarek. Stanowisko szpitala

Oświadczenie ws. ukaranych pielęgniarek wydał też Szpital Powiatowy im. dr. Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem. Dyrekcja napisała, że "obowiązkiem pracownika zatrudnionego w porze nocnej jest wykonywanie pracy w taki sam sposób jak w czasie dnia". Zaznaczono, że stanowisko związku jest "absurdalne" i niezgodne z prawem. To jednak nie wszystko...

Przysługująca pracownikowi przerwa w pracy nie może być wykorzystywana na spanie, a o takim zamiarze ukaranych pielęgniarek dobitnie świadczą fakty. Co najmniej niestosowne jest też tłumaczenie takiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych wystąpieniem na obszarze Rzeczypospolitej stanu epidemii, spowodowanej wirusem SARS-Cov- 2. Właśnie ze względu na ten stan i na konieczność zapewnienia bezpieczeństwa pacjentom pracodawca musi mieć pewność, że pracownik właściwie wykorzystuje czas pracy. A samo przewinienie pracownicze miało miejsce w dniu 11 września 2020 r., kiedy to Szpital jeszcze nie realizował w ramach II poziomu zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 - można przeczytać w oświadczeniu placówki, które pojawiło się na stronie internetowej gazeta.pl.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Wzruszający gest policjanta. "W oku 78-latka zakręciła się łza"
Wzruszający gest policjanta. "W oku 78-latka zakręciła się łza"
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Pokazali nagranie z Krakowa. "Trzy razy próbował uciekać"
Pokazali nagranie z Krakowa. "Trzy razy próbował uciekać"
Zobaczył tęczową aureolę w Tatrach. Od razu chwycił za telefon
Zobaczył tęczową aureolę w Tatrach. Od razu chwycił za telefon
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"