13 marca w nocy policja z Tarnobrzegu otrzymała zgłoszenie. Na placu przy Muzeum Polskiego Przemysłu Siarkowego w tym mieście młodzież miała urządzić sobie imprezę na świeżym powietrzu. Ich głośne zachowanie zaniepokoiło okolicznych mieszkańców.
Czytaj także: Czaszka nad rzeką. Tajemnica rozwikłana
Portal tyna.info.pl, poinformował, że na miejsce imprezy wysłany został patrol policji. Po ich przybyciu okazało się, że część imprezowiczów spożywała alkohol. Jednemu z nich nie spodobał się widok radiowozu, dlatego z niewiadomych przyczyn rzucił w pojazd szklaną butelką. Agresywne zachowanie zmusiło funkcjonariuszy do interweniowania.
Policjanci zatrzymali 26-latka i 24-letnia kobietę, którzy byli według nich bardzo agresywni podczas interwencji. Mogą stanąć przez to przed sądem. Prawdziwym objawieniem wieczoru okazał się jednak trzeci zatrzymany 26-latek, który postanowił uciec mundurowym. Po schwytaniu go mężczyzna nie chciał się wylegitymować. Tłumaczył, że nie musi tego robić, gdyż jest znaną gwiazdą disco polo. Okazało się, że była to nieprawda. Inni uczestnicy imprezy zostali ukarani mandatami.