Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę, w jednym z mieszkań przy ul. Marszałkowskiej w Zawierciu. Gdy 47-latka wróciła do domu, zastała w nim 26-letnia córkę i jej 32-letniego partnera (mężczyzna na co dzień nie mieszka z rodziną). Wraz z nimi był także 2-letni wnuczek kobiety.
Kobietę zaniepokoiło zachowanie pary, dlatego poprosiła o opuszczenie mieszkania, przejmując opiekę nad dzieckiem — czytamy w komunikacie zawierciańskiej policji.
Gdy kobieta powiedziała córce i jej partnerowi, by opuścili mieszkanie, 32-latek wpadł w szał. Zaczął grozić matce swojej partnerki, przystawiając jej do szyi maczetę.
Ostatecznie para opuściła mieszkanie przy ul. Marszałkowskiej, ale przed tym mężczyzna zdążył jeszcze zdemolować drzwi wejściowe do mieszkania 47-latki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaatakował kobietę maczetą. Policja znalazła narkotyki
Gdy w mieszkaniu zjawili się wezwani przez kobietę policjanci, okazało się, że zarówno 26-latka, jak i jej partner, mieli sporo do ukrycia.
W pokoju zajmowanym przez 26-letnią córkę kobiety, kryminalni znaleźli narkotyki. Wstępne badania wykazały, że była to amfetamina, z której można przygotować 65 porcji dilerskich, a także inny środek psychoaktywny — poinformowała policja.
32-latek trafił do policyjnego aresztu, gdzie spędzi najbliższe trzy miesiące. Zarówno on, jak i jego partnerka, usłyszeli już zarzuty.
Zgodnie z kodeksem karnym, kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie, spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Za posiadanie środków odurzających grozi kara do 3 lat więzienia — przypomina policja z Zawiercia.
Teraz sąd podejmie również decyzję w kwestii sprawowania opieki nad dwuletnim dzieckiem pary.